Radio Białystok | Wiadomości | 150 osób chce przyjąć w tym roku do służby podlaska Straż Graniczna
To będzie rekordowy nabór. 150 osób chce przyjąć w tym roku do służby Podlaski Oddział Straży Granicznej. W poprzednim przyjęto ponad 130 osób i już to było wówczas rekordem.
Wciąż potrzebni są nowi funkcjonariusze do ochrony polsko-białoruskiej granicy - podkreśla starszy chorąży sztabowy Michał Bura z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
- Zwiększony limit przyjęć wynika z tego, że sytuacja na granicy ciągle się zmienia. Mamy też nowe jednostki, chociażby Centrum Nadzoru w Białymstoku, i dlatego potrzebujemy większej liczby funkcjonariuszy do obsługi - mówi starszy chorąży sztabowy Michał Bura.
Wcześniej kandydaci do służby w Straży Granicznej nie mogli mieć więcej niż 35 lat, teraz ten limit nie obowiązuje i dlatego każda osoba, która zda egzaminy i przejdzie procedurę kwalifikacyjną, może zostać zatrudniona.
Każdy kandydat na funkcjonariusza Straży Granicznej musi przejść badania wariografem. Wcześniej kandydaci musieli jeździć na takie do Warszawy, teraz to się zmienia i badania będą robione w Białymstoku.
Chętni do służby w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej mogą składać podania codziennie w siedzibie przy ulicy Bema w Białymstoku. Szczegóły są na stronie podlaski.strazgraniczna.pl.
Nowi funkcjonariusze po ukończeniu szkolenia podstawowego mogą liczyć na zarobki w wysokości prawie 4,7 tys. netto - tyle dostaną osoby do 26. roku życia. Starsi, po ukończeniu szkolenia, dostaną prawie 4,4 tys. netto.
W Podlaskim Oddziale Straży Granicznej służy ponad 2 tysiące funkcjonariuszy.
W ubiegłym roku Straż Graniczna odnotowała ok. 15,6 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W roku 2021, kiedy wybuchł kryzys migracyjny, takich prób było prawie 40 tys.
To wzmocnienie ochrony polsko-białoruskiej granicy. W piątek (30.12) Straż Graniczna odebrała i uruchomiła kolejne dwa odcinki bariery elektronicznej o łącznej długości ponad 35 km w okolicy Mielnika i Czeremchy.
Polsko-białoruskie przejście graniczne w Kuźnicy jest ciągle zamknięte i na razie nie ma planów jego otwarcia - tak polska SG odpowiada na nieprawdziwe informacje, jakoby miały być przywrócone odprawy na tym przejściu, nieczynnym od ponad trzynastu miesięcy.