Radio Białystok | Wiadomości | Zakochana suwalczanka oddała oszustowi 130 tys. zł
Znajomości zawierane przez Internet mogą być niebezpieczne i bardzo kosztowne - przypominają podlascy policjanci.
Ponad 130 tys. zł straciła mieszkanka Suwałk, która w sieci nawiązała bliską relację z mężczyzną podającym się za mieszkańca Paryża. Przestępca wykorzystał zaufanie kobiety i nagle urwał kontakt, gdy suwalczanka przelała mu pieniądze.
Z jej relacji wynika, że znajomość między nimi rozpoczęła się kilka miesięcy temu.
Za pośrednictwem jednego z popularnych komunikatorów, odezwał się do pokrzywdzonej mężczyzna podający się za mieszkańca Paryża. Rozmówca przesyłał kobiecie zdjęcia swojej rzekomej rodziny. Twierdził, że jest wdowcem. Miał mieć własną firmę, a dodatkowo zawarł rzekomo intratny kontrakt ze znanym w Europie przedsiębiorstwem, zajmującym się produkcją wyrobów cukierniczych - mówi podkom. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Oszust wykorzystał bliską relację, którą nawiązał z suwalczanką i namówił ją na inwestycje, zapewniając, że odda jej zyski.
Złapana w sieć kłamstw kobieta przelała oszustowi łącznie ponad 130 tysięcy złotych. Po otrzymaniu pieniędzy fałszywy przedsiębiorca poinformował, że jego konto zostało zablokowane z powodu niezapłaconych podatków. Aby je odblokować, potrzebował ponad 18 tysięcy euro. Planował odwiedzić kobietę na święta, ale nie dotarł. Przestał też odpisywać na jej wiadomości i nie odbierał telefonów. Wówczas suwalczanka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zdecydowała się powiadomić policjantów - dodaje podkom. Marcin Gawryluk.
Policjanci przypominają, że jeśli poznana przez Internet osoba prosi o pieniądze, to może być to próba oszustwa. Apelują, aby w takiej sytuacji nie oddawać nieznajomym żadnych pieniędzy.