Radio Białystok | Wiadomości | Policjanci zatrzymali kobietę podejrzaną o udział w oszustwach mieszkanek Bielska Podlaskiego
Podlascy policjanci zatrzymali 39-letnią mieszkankę Warszawy podejrzaną o udział w oszustwach metodą "na policjanta". Kobieta miała odebrać pieniądze od pokrzywdzonych mieszkanek Bielska Podlaskiego, które w sumie straciły blisko 170 tys. zł.
Według śledczych, 39-latka miała swój udział w dwóch oszustwach, do których doszło latem w Bielsku Podlaskim. W obu przypadkach grupa przestępcza posłużyła się metodą "na policjanta".
- Do 88-latki na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna. Rozmówca przekazał kobiecie, że przeprowadza zorganizowaną akcję, mającą na celu zatrzymanie oszustów. Rozmówca dodał, że ktoś będzie próbował ukraść pieniądze z jej konta i poprosił o pomoc w zatrzymaniu przestępców. Kobieta zgodziła się przekazać funkcjonariuszom swoje oszczędności wierząc, że im pomaga. 88-latka, postępując zgodnie z podanymi przez rozmówcę instrukcjami, poszła do banku i wypłaciła 20 tysięcy złotych. Chwilę po jej powrocie, do drzwi mieszkania zapukała kobieta podająca się za policjantkę. Seniorka przekazała jej pieniądze pobrane z banku - mówi kom. Agnieszka Dąbrowska z bielskiej policji.
Dodatkowo 88-latka miała oddać kobiecie złoto i kosztowności.
Zdaniem śledczych zatrzymana mieszkanka Warszawy miała też brać udział w innym oszustwie podczas którego 57-letnia mieszkanka Bielska przekazał przestępcom ponad 100 tys złotych.
- Podobną historię usłyszała w słuchawce 57-latka. Po telefonie od oszustów, kobieta poszła do banku, gdzie wypłaciła blisko 60 tysięcy złotych. Następnie 57-latka pojechała taksówką do Siemiatycz, gdzie przekazała pieniądze nieznajomej kobiecie udającej policjantkę. Po powrocie do domu mieszkanka powiatu ponownie otrzymała telefon od tych samych oszustów. Podczas rozmowy przyznała, że posiada w banku jeszcze inne konta, na których przechowuje pieniądze. Dzwoniący oszust ponownie polecił kobiecie wypłacić pieniądze i zawieźć je do Siemiatycz. 57-latka następnego dnia wykonała polecenia oszusta. Kobieta przekazała pieniądze tej samej rzekomej policjantce, z którą widziała się dzień wcześniej. W sumie 57-latka straciła 102 tysiące złotych - dodaje kom. Agnieszka Dąbrowska.
Zdaniem śledczych zatrzymana kobieta pełniła rolę tzw. odbieraka. Na wniosek prokuratury sąd aresztował ją na trzy miesiące.
Podczas przeszukania w jej mieszkaniu policjanci znaleźli narkotyki, więc zarzuty obejmują również to przestępstwo.
39-latce grozi do 10 lat więzienia.