Radio Białystok | Wiadomości | W Sokołach odsłonięto pierwszy w Polsce pomnik ofiar "operacji polskiej" NKWD
W Sokołach w powiecie wysokomazowieckim odsłonięto w czwartek (08.12) pomnik ofiar tzw. "operacji polskiej" NKWD, podczas której - w latach 1937-38 - zamordowano ponad 200 tys. Polaków w Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Uroczystości towarzyszyło spotkanie naukowe poświęcone wydarzeniom sprzed 85 lat.
Pomnik tworzą pamiątkowe tablice na których spoczywa krzyż
Pomnik, który według pomysłodawców jest pierwszym takim w Polsce, tworzą pamiątkowe tablice o wysokości kilku metrów, na których spoczywa krzyż. "Zginęli za to, że byli Polakami. Pamięci ofiar zbrodni sowieckich 1937-1938"" - to jedna z inskrypcji na tablicach.
Jak powiedział wójt gminy Sokoły Józef Zajkowski, pomysł pomnika powstał dwa lata temu, a przychylna mu była rada gminy.
My mamy ofiary, które zostały wywiezione na Sybir. W ostatnim czasie, w ramach repatriacji ściągnęliśmy rodzinę z Kazachstanu, której dziadkowie byli wywiezieni właśnie w ramach akcji NKWD
- mówił wójt.
"Jesteśmy zobowiązani wobec historii, aby o takich faktach historycznych pamiętać" - dodał. "My jesteśmy tymi, którzy uczą historii i dlatego podjęliśmy się tego, by pomnik powstał" - powiedział Józef Zajkowski.
Pomysł Fundacji Piękno Życia wsparła finansowo Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Uchwała gminy w sprawie powstania pomnika została podjęta w 2021 roku.
"Operacja antypolska NKWD należy do najtragiczniejszych kart w historii naszego narodu. (…) Pomnik ten ma upamiętnić wszystkie ofiary NKWD. To hołd w kierunku ludzi, którzy poświęcili życie służbie naszej Ojczyźnie. Wszyscy oni zasługują na miejsce w pamięci przyszłych pokoleń, dlatego Rada Gminy Sokoły wyraża zgodę na wzniesienie pomnika Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD" - napisano w uzasadnieniu tej uchwały.
"Operacja polska" - przez niektórych historyków określana jako operacja antypolska - to mało znana zbrodnia przeprowadzona na Polakach mieszkających na terenie Związku Sowieckiego w latach 1937-38. Ta zbrodnia ludobójstwa sprzed 85 lat jest jedną z odsłon stalinowskiego Wielkiego Terroru. Historycy szacują, że zamordowano wówczas około 200 tysięcy naszych rodaków. Polaków z Ukraińskiej i Białoruskiej Sowieckiej Republiki również masowo deportowano do Kazachstanu i na Syberię.
Zbrodnia była przemilczana w okresie PRL
Zbrodnia była całkowicie przemilczana w okresie PRL. Również na emigracji wiedza o masowej eksterminacji Polaków była niewielka. Dopiero w 1991 r. w Polsce ukazała się pierwsza synteza dziejów Polaków w imperium sowieckim pióra Nikołaja Iwanowa "Pierwszy naród ukarany. Polacy w Związku Radzieckim 1921-1939".
Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku wyniki badań nad zbrodnią na Polakach opublikował "Memoriał". Kolejnym przełomem w badaniach nad operacją polską było nawiązanie bliskiej współpracy między Instytutem Pamięci Narodowej a archiwistami z Ukrainy, gdzie zachowała się ogromna dokumentacja mordu.
W 2010 r. ukazała się wspólna publikacja IPN i Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy "Polska i Ukraina w latach trzydziestych-czterdziestych XX wieku. Tom 8. Wielki terror. Operacja polska 1937-1938". Od 2018 r. IPN prezentuje wystawę planszową "Rozkaz nr 00485. Antypolska operacja NKWD na sowieckiej Ukrainie 1937–1938". Do tej pory oglądali ją widzowie w kilkudziesięciu miejscach w Polsce, Ukrainie, USA i Australii.
W 2009 r. Sejm RP przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary zbrodni dokonanych w latach 1937–1939 na Polakach w ZSRS. "Sejm RP oddaje cześć pamięci 150 tys. Polaków zamordowanych przez NKWD w latach 1937–1939 w ramach tzw. operacji polskiej w czasie Wielkiego Terroru. Sejm wyraża wdzięczność działaczom rosyjskiego stowarzyszenia "Memoriał" oraz tym historykom rosyjskim i ukraińskim, którzy podtrzymują pamięć o ludobójstwie dokonanym na naszych niewinnych rodakach".