Radio Białystok | Wiadomości | Rodzice dzieci z Przedszkola nr 14 w Białymstoku mówią, że w placówce brakuje ciepłej wody
Nie wszystkie dzieci mogą umyć ręce w ciepłej wodzie. Z takim problemem zwrócili się do radnych rodzice maluchów uczęszczających do Przedszkola Samorządowego nr 14 w Białymstoku (z oddziałami białoruskimi).
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Rodzice zwracają uwagę, że nie wszystkie dzieci mogą umyć ręce w ciepłej wodzie.
- W porze obiadowej część dzieci myje ręce w ciepłej wodzie, a część nie ma takiej możliwości i chcielibyśmy, żeby w XXI wieku nasze dzieci miały możliwość korzystania z ciepłej wody - mówili rodzice do radnych.
Miejscy urzędnicy mówią, że nie mieli do tej pory sygnałów, że jest problem z ciepłą wodą.
- W tym budynku wiele lat temu zastosowano następujące rozwiązanie: przyłącze CO jest poprowadzone z bloku obok, a woda jest podgrzewana przez bojlery umieszczone w każdej łazience - mówi zastępca dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku Agnieszka Zabrocka.
Rodzice zwrócili się ostatnio z tą sprawą do radnych.
Dyrektor placówki - Anna Smyk-Kojło mówi, że inwestycja jest niezbędna m.in. po to, by obniżyć koszty. Koszt inwestycji to ok. 400 tys. zł. Bo chodzi nie tylko o wymianę urządzeń w przedszkolu, ale też o wykonanie przyłączeń do miejskiej sieci.
Na razie nie ma tego zadania w projekcie przyszłorocznego budżetu Białegostoku, ale radni z Komisji Edukacji i Wychowywania zapewnili, że zgłoszą taką poprawkę.
Białostockie placówki oświatowe, gdzie nauczany jest język białoruski mają nowych dyrektorów.