Radio Białystok | Wiadomości | Internetowi oszuści wciąż aktywni w województwie podlaskim
Kolejni mieszkańcy województwa podlaskiego padli ofiarami internetowych oszustów. Kobieta z powiatu monieckiego i mężczyzna z powiatu suwalskiego stracili w sumie 3 000 złotych.
Podlascy policjanci przypominają, że każda prośba o pomoc finansową przez Internet musi być dokładnie zweryfikowana. Apelują też, by nie podawać nikomu swoich danych do konta bankowego.
22-letnia mieszkanka okolic Moniek chciała sprzedać buty na jednym z portali ogłoszeniowych. Przez komunikator skontaktowała się z nią potencjalna klientka, która poprosiła o podanie adresu e-mail.
Kiedy 22-latka otworzyła pocztę elektroniczną, czekał tam na nią link z przyjęciem płatności. Po jego kliknięciu kobieta wybrała ikonę swojego banku i logując się do konta niestety podała swoje dane. Chwilę po „transakcji” otrzymała wiadomości od osoby podającej się za pracownika „pomocy technicznej” portalu. Wynikało z nich, że ma podać dogodną godzinę odbioru paczki, a także numer telefonu do weryfikacji jej tożsamości przez bank. Wówczas do 22-latki zadzwoniła oszustka podająca się za pracownika banku. To właśnie jej kobieta podała dane, o które prosiła rozmówczyni. W ten sposób oszuści uzyskali dostęp do konta mieszkanki powiatu monieckiego. 22-latka zrozumiała, że padała ofiarą oszustów, kiedy chwilę później zalogowała się na stronę swojego banku - mówi podkom. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Z konta 25-latki zniknęło 2 000 złotych.
Z kolei do 33-letniego mieszkańca powiatu suwalskiego przez internetowy komunikator odezwali się oszuści podszywający się pod jego brata.
Oszust zwrócił się z prośbą o pilne przelanie pieniędzy za zamówienie. Rozmówca twierdził, że sam nie może tego zrobić, bo zablokował swoje konto w banku. Pokrzywdzony zgodził się. Myślał, że rozmawia z bratem. Nawet kilka razy do niego telefonował, jednak brat nie odbierał. Oszust podał 33-latkowi numer konta bankowego i suwalczanin przelał 1 000 złotych. Gdy po kilku godzinach pokrzywdzonemu udało się skontaktować z bratem, to wyszło na jaw, że doszło do oszustwa - dodaje podkom. Marcin Gawryluk.
Dotychczas w obu przypadkach policjantom nie udało się odzyskać straconych pieniędzy. Ustalają też sprawców oszustw. Jednocześnie apelują, by dokładnie weryfikować każdą transakcję finansową przez Internet.