Działacze Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej chcą odrestaurować prawie 40-letni autobus

Przegubowiec z 1985 roku to klasyk wśród miejskich autobusów - mówi prezes KMKM w Białymstoku Adrian Nikołajuk.

Jest to ikarus przegubowy, który przyjechał do nas z Częstochowy o własnych siłach w 2016 roku. To jedyny Ikarus przegubowy w naszej okolicy. Zbieramy w tej chwili fundusze na jego remont i niezbędne naprawy. Jako że kilka lat postał w miejscu, to teraz czeka nas więcej wkładu, niż myśleliśmy w momencie zakupu. Ale jesteśmy pozytywnej myśli, sami wykonujemy dużo rzeczy, więc myślę, że cena za remont jakaś wygórowana nie będzie - dodaje.

Do tej pory udało się zgromadzić kilka niezbędnych części, m.in. nadkola, grill, zderzaki, lampy, siedzenia, czy drzwi. Ale to nie wszystko, stąd pomysł na internetową zbiórkę.

Założyliśmy kwotę 20 tys. zł. W tej chwili trudno określić właściwie cenę materiału dlatego, że do naprawy kratownicy będą nam potrzebne metalowe profile. Wymiana blach zewnętrznych - to też jest związane z ceną stali, a ta jest cały czas wysoka. Trudno powiedzieć, co będzie za pół roku. Też nastawiamy się na to, że ta zbiórka troszeczkę potrwa. Czy zaczniemy remont w tym roku, czy w następnym, to już zależy od naszych ofiarodawców - dodaje Adrian Nikołajuk.

Pieniądze można wpłacać przez stronę zrzutka.pl. 

Przegubowy Ikarus po remoncie będzie służył mieszkańcom i turystom m.in. podczas darmowych wakacyjnych przejazdów z przewodnikiem. 

Dzięki podobnej zbiórce udało się uratować w ubiegłym roku ostatniego białostockiego Ikarusa z 1983 roku. Autobus był wykorzystywany jako pojazd techniczny w Białymstoku. Teraz trwa jego remont. 

Ikarusy to nie jedyne pojazdy w kolekcji Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Białymstoku. 

| red: sk