Radio Białystok | Wiadomości | 36-letni Gruzin przewoził nielegalnych migrantów - w Hajnówce zaatakował policjantkę kijem bejsbolowym
Do 10 lat więzienia grozi 36-letniemu Gruzinowi, który przewoził nielegalnych migrantów i zaatakował kijem bejsbolowym policjantkę. Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Hajnówce.
Funkcjonariusze zauważyli jak przez jedno z rond bardzo szybko przejechał bus. Policjanci postanowili skontrolować auto i pojechali za nim.
Kierowca fiata widząc jadący za nim radiowóz przyspieszył, a następnie skręcił w ulicę Kochanowskiego. Po chwili, przy jednej z posesji, gwałtownie zahamował. W tym momencie drzwi od przestrzeni ładunkowej busa się odsunęły i wybiegły z niej osoby, które uciekły w głąb pobliskiego podwórka. Policjanci podbiegli do busa i wtedy kierujący nim mężczyzna niespodziewanie wyszedł przez drzwi od strony pasażera. W rękach trzymał kij bejsbolowy, którym zaatakował interweniującą policjantkę. Zamachnął się, jednak został szybko obezwładniony
- mówi rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.
Interweniującej policjantce nic się nie stało. Kierowcą busa okazał się 36-letni obywatel Gruzji.
Tłumaczył, że przestraszył się osób, które wybiegły z jego samochodu. Dodał, że do Hajnówki przyjechał po meble i nie wie w jaki sposób w przestrzeni ładunkowej znalazły się jakieś osoby. Obywatel Gruzji został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. 36-latek usłyszał zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz czynnej napaści na funkcjonariusza policji
- dodaje podinsp. Tomasz Krupa.
W pobliskim lesie żołnierze odnaleźli 3 osoby, które prawdopodobnie przewoził Gruzin. Było to dwóch obywateli Jemenu i jeden Syryjczyk, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską.
O dalszym losie 36-letniego kuriera z Gruzji zdecyduje teraz sąd.