Radio Białystok | Wiadomości | Nadeszła wiosna - w Podlaskiem są już pierwsze bociany
Pierwszy bocian przyleciał do gniazda w miejscowości Rakowo-Czachy niedaleko Łomży.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak mówi dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi Mariusz Sachmaciński, w tym roku bocian przyleciał dużo wcześniej niż zwykle.
Jeśli ten bocian jest bocianem z tego gniazda, tym rezydentem, który jest z nami od kilkunastu lat, to przyleciał on bardzo wcześnie. Zwykle bociany przylatują do nas 27 marca. Ten przyleciał w sobotę (19.03), czyli tydzień wcześniej. Bociany też lecą swoim rytmem, rytmem natury. Jest to pojedynczy ptak. Nie wiemy, czy to jest samiec, czy samica, ale prawdopodobnie jest to samiec. Ten przypadek ewidentnie potwierdza, to że w tym roku wiosna przyszła o tydzień wcześniej - mówi Mariusz Sachmaciński.
Mimo wcześniejszego przylotu, bocian powinien sobie poradzić i znaleźć pożywienie - dodaje dyrektor parku:
Bocian ma jeszcze na tyle sił własnych z zimowiska, że spokojnie sobie jeszcze poradzi z tym, żeby nie pobierać od razu pokarmu w dużych ilościach. Ale wydaje mi się, że już przemierzając te rozległe łąki może spotkać jakiś owady, są jakieś bezkręgowce już, przetrwalniki, albo owady, które się przemieszczają w tych stanach wody. I on spokojnie sobie da radę - podkreśla Mariusz Sachmaciński.
Gniazdo, do którego przyleciał pierwszy w tym roku bocian można podglądać w internecie.
Ziemia pachnie, ptaki śpiewają, a słońce całkiem przyjemnie grzeje - na taką wiosnę się czeka każdego roku.
Opracowany kalkulator masy gniazda bocianów białych będzie popularyzować Uniwersytet w Białymstoku. Uczelnia chce podpowiadać, jak minimalizować związane z ciężarem gniazd zagrożenia dla dachów czy słupów, ale też chronić bociany.
Zakończyła się modernizacja ścieżki edukacyjnej w siedzibie Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi w Drozdowie.
Jeżeli zobaczymy samotnego bociana w okresie jesieni i zimy, nie próbujmy go łapać - apelują przyrodnicy.