Radio Białystok | Wiadomości | Białorusini protestują przed lokalami wyborczymi przeciw wojnie na Ukrainie
„Nie chcemy wojny” – Białorusini gromadzą się pod lokalami wyborczymi i protestują przeciwko wojnie na Ukrainie.
W niedzielę (27.02) na Białorusi odbywa się głosowanie nad zmianami do Konstytucji. Liderzy białoruskiej opozycji apelowali do Białorusinów, by udali się do lokali wyborczych o godz. 14:00 czasu mińskiego, niszczyli karty do głosowania i wyrażali sprzeciw wojnie na Ukrainie i represjom w kraju.
Jak podaje Białoruskie Radio Svaboda, w niektórych lokalach utworzyły się wielkie kolejki. Są informacje o zatrzymaniach w Mińsku i Grodnie. Projekt zmian przygotowanych przez otoczenie Aleksandra Łukaszenki proponuje między innymi zagwarantować niekaralność dla głowy państwa po odejściu ze stanowiska, a najważniejsze decyzje ma podejmować nowy organ - Wszechbiałoruskie Zgromadzenie Ludowe - wybierany z bliskich reżimowi ludzi.
Głosowanie w referendum odbywa się tylko na terenie Białorusi. Tym razem władze postanowiły nie tworzyć lokali wyborczych poza granicami kraju. Dziś o 18:00 Białorusini mieszkający w Białymstoku organizują pod konsulatem własnego kraju kolejny protest przeciwko wojnie na Ukrainie i udziału władz Białorusi w tej wojnie po stronie Rosji.
Pod hasłem "Białystok solidarny z Ukrainą" odbyła się w sobotę (26.02) wieczorem demonstracja przed białoruskim konsulatem w tym mieście. Podkreślano, jak ważna jest teraz jedność i pomoc Ukraińcom.
Uciekali od prześladowań reżimu Łukaszenki, teraz znaleźli się w epicentrum ataku Rosji na Ukrainę. Kilkadziesiąt tysięcy Białorusinów po sierpniowych protestach 2020 roku znalazło schronienie w Kijowie, Lwowie oraz innych ukraińskich miastach.
Liderzy Związku Polaków na Białorusi są w białoruskim więzieniu od jedenastu miesięcy. W Białymstoku odbyła się kolejna akcja solidarności.
"Sława Ukraini", "Żywie Biełaruś" - między innymi takie hasła można było usłyszeć w czwartek pod konsulatem Republiki Białoruś w Białymstoku.