Radio Białystok | Wiadomości | Brał zaliczki za wynajem mieszkania i znikał. Policja szuka poszkodowanych przez oszusta
Białostoccy policjanci poszukują osób oszukanych podczas wynajmu mieszkania. 20-latek z Łap miał pobierać zaliczki od osób zainteresowanych ofertą, po czym kontakt z nim się urywał. Usłyszał łącznie sześć zarzutów oszustwa.
Jak mówił asp. sztab. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji, pierwsze ogłoszenie pojawiło się na internetowym portalu w grudniu.
Policjanci zatrzymali 20-latka, który w grudniu na portalu internetowym oferował wynajem mieszkania. Jak ustalili funkcjonariusze, zatrzymany mężczyzna wynajął mieszkanie na trzy doby, a następnie podając się za właściciela, zamieścił ogłoszenie z ofertą wynajmu. W niedługim czasie pojawili się pierwsi zainteresowani chęcią najmu lokalu. Mężczyzna od czterech zainteresowanych osób pobrał zaliczkę, natomiast przekazanie kluczy do lokalu miało nastąpić w innych terminach. Nigdy jednak do tego nie doszło - wyjaśnia policjant.
Okazało się też, że 20-latek jest winny pieniądze za wynajem innego mieszkania.
Śledczy ustalili również, że ten sam 20-latek w styczniu nie uregulował płatności za wynajem innego mieszkania w centrum Białegostoku. Wartość start oszacowana przez pokrzywdzonych to blisko 6500 złotych. 20-latek wpadł w ręce kryminalnych w ubiegłym tygodniu, na terenie gminy Łapy. Mężczyzna usłyszał sześć zarzutów oszustwa, w tym jeden zarzut usiłowania tego przestępstwa - dodaje asp. sztab. Marcin Gawryluk.
Za oszustwo mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
Wspólnie z podlaską policją zorganizowaliśmy z okazji walentynek specjalną akcję.
Wysokomazowieccy policjanci rozbili szajkę zajmującą się kradzieżą artykułów z jednego ze sklepów w Ciechanowcu. Funkcjonariusze zatrzymali 9 osób, które łącznie usłyszało 14 zarzutów. Najmłodszy z nich ma 17, najstarszy 64 lata.
Do pięciu lat więzienia grozi mężczyźnie, który miał włamać się w nocy do jednego z domów w Sejnach. Mężczyzna wykorzystał moment, kiedy domownicy spali.
Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Niestety, skradzionych pieniędzy, naczyń liturgicznych i portfela z dokumentami nie udało się odzyskać.