Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy wsi Zimnochy-Susły chcą, żeby przed ich miejscowością był próg zwalniający
Mieszkańcy wsi Zimnochy-Susły koło Suraża obawiają się o swoje bezpieczeństwo na drodze powiatowej, która przechodzi przez ich miejscowość. Chcą, żeby przed wjazdem do ich miejscowości drogowcy zamontowali próg zwalniający.
Mieszkańcy wskazują, że z powodu wzniesienia przed wsią mają ograniczone pole widzenia przy wyjeżdżaniu na główną drogę. Uważają, że jest tam niebezpiecznie i z powodu ograniczonej widoczności może dojść do wypadku.
Przed wjazdem do miejscowości jest wzniesienie, a zaraz za nim jest skrzyżowanie dróg prowadzących do wsi. Problem pojawia się, kiedy mieszkańcy próbują wyjechać z dróg podporządkowanych, a mają ograniczoną widoczność i nie wiedzą, czy na głównej drodze coś jedzie - relacjonują mieszkańcy.
Wcześniej na drodze było ograniczenie prędkości do 90 km/h. Mieszkańcy wywalczyli w Powiatowym Zarządzie Dróg w Białymstoku ustawienie znaku wskazującego obszar zabudowany, co już wymusza na kierowcach zmniejszenie prędkości.
Dodatkowo, przy wyjeździe ze wsi drogowcy zamontowali lustro drogowe, które ma poprawić widoczność.
Mieszkańcy uważają jednak, że to za mało i domagają się ustawienia progów zwalniających. Zarówno policja, jak i drogowcy uważają, że jest to niemożliwe, bo progi byłyby zbyt blisko skrzyżowania i wzniesienia.
Mimo to, Powiatowy Zarząd Dróg w Białymstoku zlecił opracowanie analizy bezpieczeństwa w miejscowości Zimnochy-Susły.
Po uzyskaniu wyników raportu będzie wiadomo czy oprócz zamontowania lustra drogowego i wprowadzenia ograniczenia prędkości do 50 km/h, będą jeszcze stosowane inne rozwiązania, które mają poprawić bezpieczeństwo.
Z danych policji wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat w miejscowości Zimnochy-Susły nie doszło do żadnej kolizji ani wypadku.