Radio Białystok | Wiadomości | Sznur ciężarówek utrudnia ruch na DK65
autor: Andrzej Ryczkowski
Mimo że zmniejsza się czas odprawy na przejściu granicznym w Bobrownikach, sznur ciężarówek nadal sięga Królowego Mostu. W tej chwili, by wjechać na Białoruś, kierowcy ciężarówek muszą czekać 43 godziny.
Stojące na poboczu, a niejednokrotnie na jezdni ciężarówki utrudniają ruch na drodze krajowej nr 65. Kierowcy osobówek muszą uważać - mówi starsza sierżant Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Pamiętajmy o tym, żeby dostosować prędkość do zaistniałej sytuacji. Prędkość powinna być taka, aby w każdej chwili kierowca mógł bezpiecznie zareagować, wyhamować, bądź też bezpiecznie schować się za stojący pojazd - mówi Malwina Trochimczuk.
Dodatkowo powinniśmy pamiętać o tym, żeby swoimi manewrami nie utrudniać jazdy innym kierowcom.
Kierowcy, którzy dojeżdżają do takiego zatoru, powinni włączyć kierunkowskaz, wykonując manewr omijania. Pamiętajmy o tym, żeby następnie go wyłączyć, żeby nie mylić innych kierowców jadących z naprzeciwka bądź za nami, którzy mogą pomyśleć, że zamierzamy na przykład skręcić.
Jak dodaje sierżant Malwina Trochimczuk, policjanci na drodze dojazdowej do Bobrownik ustawiają ciężarówki tak, żeby w jak najmniejszym stopniu utrudniały ruch.
Patrole podpowiadają kierowcom TIR-ów, aby bardziej zjeżdżali na pobocze, robili luki dla pojazdów osobowych, by inne pojazdy mogły się bezpiecznie wyminąć.
Na drodze do Bobrownik przed miejscowością Waliły Stacja od ponad dwóch tygodni obowiązuje tzw. strefa buforowa dla TIR-ów. Kolejka ciężarówek jest dzielona a ruch regulowany przez funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej, Straży Granicznej i policji.
Od ponad dwóch miesięcy Bobrowniki są jedynym, czynnym drogowym przejściem granicznym z Białorusią w województwie podlaskim. W związku z kryzysem migracyjnym i napiętą sytuacją po białoruskiej stronie - w listopadzie - do odwołania - zamknięto przejście w Kuźnicy.