Radio Białystok | Wiadomości | Burmistrz Augustowa dostał 9 tysięcy złotych podwyżki
Teraz będzie zarabiał 19 955 tysięcy złotych brutto.
Podczas wczorajszej (30.12) sesji wnioskowało o to pięciu przedstawicieli koalicji rządzącej. Jak tłumaczyła Magdalena Śleszyńska, wzrost płacy wynika z rządowego rozporządzenia.
- W naszej opinii pan burmistrz jak najbardziej zasługuje na taką wypłatę. Często powtarzam mu, że jest zbyt skromny i powinien chwalić się tym, jak rozwijane jest miasto i w jaki sposób działa jako włodarz i jak pełni swoją funkcję. Życzyłabym sobie, by jak najdłużej i najlepiej wypełniał zadania, do których my jako rada miasta go wyznaczamy.
Przeciwny podnoszeniu wynagrodzenia burmistrzowi był między innymi radny Marcin Kleczkowski.
- Podwyżki dla mieszkańców za czynsze, śmieci, podatki, wodę i teraz jeszcze zwiększenie o prawie 100% wypłaty dla burmistrza. Oto Nasze Miasto i jego zwolennicy. Uważam, że Mirosław Karolczuk po prostu nie zasługuje na podwyżkę, ani na żadne pieniądze, które zarabia, bo jego praca przynosi straty augustowianom. To również za jego przyczyną miasto straciło szansę na kilkudziesięciomilionowe dofinansowania.
Według rozporządzenia, maksymalne wynagrodzenie burmistrza może wynosić 20 130 złotych brutto. Mirosław Karolczuk będzie więc zarabiał tylko o 175 złotych mniej. Ale więcej niż prezydent blisko 70-tysięcznych Suwałk.
W środę (29.12) miejscy radni podnieśli pensję prezydenta Suwałk Czesława Renkiewicza. Co miesiąc zarobi teraz ponad 19 tys. zł brutto.