Radio Białystok | Wiadomości | Ireneusz Mamrot: Dokonaliśmy sporego wyczynu
Piłkarze Jagiellonii Białystok dość niespodziewanie wygrali z faworyzowaną Lechią Gdańsk 2:1 (1:1) w meczu ekstraklasy. Jaga objęła prowadzenie po golu Tarasa Romanczuka, wyrównał z rzutu karnego Flavio Paixao. Wynik meczu ustalił Bartosz Bida.
Ireneusz Mamrot: W Gdańsku nikomu nie jest łatwo wygrać
Dokonaliśmy sporego wyczynu, bo w Gdańsku nikomu nie jest łatwo wygrać, a Lechia przegrała u siebie po raz pierwszy w tym sezonie. W moim zespole dobrze funkcjonowały przede wszystkim dwie rzeczy - organizacja gry w defensywie, bo były spotkania, w których tego brakowało, a dzisiaj pod tym względem wyglądaliśmy jako zespół bardzo dobrze, oraz determinacja, która była na wysokim poziomie. Nie można zapominać, że były trudne momenty, ale mieliśmy też sytuację na 3:1, zatem ten mecz mógł być dla nas bardziej spokojny. Nie mogę powiedzieć, że mielibyśmy już całkowity spokój, bo pamiętam spotkanie w Gdańsku, w którym prowadziliśmy 3:1, a skończyło się 3:3. W końcówce, kiedy praktycznie cała drużyna Lechii wchodziła w nasze pole karne, zawsze może się coś wydarzyć. Szczególnie ważna była interwencja Steinborsa oraz Puerto, który zablokował uderzenie Zwolińskiego
- powiedział po meczu trener Jagiellonii Białystok Ireneusz Mamrot.
Tomasz Kaczmarek: Graliśmy za słabo, za wolno
Początek spotkania nie był zły, mieliśmy dwie, trzy przygotowane akcje, ale od 20. minuty trochę straciliśmy organizację. Rywal do bramki nic nie miał, nawet nie był blisko jej zdobycia, a objął prowadzenie na nasze zaproszenie. Nie zagraliśmy dobrego meczu. Dzisiaj wyglądaliśmy jak przeciętny zespół. Wszystko, co robiliśmy, wykonywaliśmy wolno, bez ognia i determinacji, bez wiary i przekonania, co nie zmienia faktu, że nie powinniśmy takiego spotkania, nawet przy gorszym dniu, przegrać. Bramki, jakie tracimy w ostatnim czasie, są niezwykle proste, nie powinniśmy absolutnie dopuścić do ich utraty. Graliśmy za słabo, za wolno, za dużo w poprzek, za mało do przodu, było za mało rzeczy, które są trudne dla przeciwnika, dzięki temu łatwiej było mu się bronić. Dziś wykonaliśmy za mało naszego planu, to był dla nas bardzo nieudany dzień
- powiedział po meczu trener Lechii Gdańsk Tomasz Kaczmarek.