Radio Białystok | Wiadomości | Migranci sforsowali zaporę na granicy polsko-białoruskiej, policjant trafił do szpitala
W sobotę (13.11) doszło do kilku prób siłowego przekroczenia wschodniej granicy Polski.
Około 50 migrantów sforsowało zaporę graniczną z Białorusią i przedostało się do Polski w rejonie Starzyny w gminie Dubicze Cerkiewne. Było to około godz. 17.
Wszystkich od razu zatrzymano i doprowadzono do linii granicy - poinformowała w niedzielę rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz.
Rano podlaska policja poinformowała, że policjanci zatrzymali 22 spośród tych migrantów. Zdanowicz dodała, że inne obecne na miejscu służby, czyli wojsko i Straż Graniczna, od razu na miejscu zatrzymały przy pasie drogi granicznej pozostałe osoby, które sforsowały tymczasowe ogrodzenie graniczne i przedostały się do Polski.
Dodała, że cała sytuacji miała miejsce "w towarzystwie" kilku osób w mundurach służb białoruskich, na ogrodzenie graniczne były rzucane kłody drewna, gałęzie, rzucano kamieniami, ogrodzenie przecięto.
- Tym próbom od razu zapobieżono. Te osoby nie wdarły się dalej, tylko zostały zatrzymane przy pasie drogi granicznej i doprowadzone do linii granicy - powiedziała mjr Zdanowicz.
Policja poinformowała też w niedzielę, że w sobotę wieczorem, około 20:15 w okolicy Kolonii Klukowicze, inna kilkudziesięcioosobowa grupa migrantów próbowała siłowo przekroczyć granicę i dostać się do Polski, a około 100 migrantów czekało w pobliżu. W jednym z pojazdów policyjnych wgniecione zostały drzwi. Lekko ranny został również polski policjant. Kamień trafił w kask funkcjonariusza z Łodzi. Hełm został uszkodzony, a poszkodowany policjant trafił do szpitala.
Mjr Zdanowicz stwierdziła z kolei, że zdarzenie w rejonie Kolonii Klukowicze nie było w ocenie SG "siłową" próbą przekroczenia granicy, bo stojąca po białoruskiej stronie granicy grupa nie napierała na ogrodzenie graniczne, choć zachowywała się agresywnie i niebezpiecznie.
Wojska Obrony Terytorialnej publikują nocne nagranie z drona, na którym widać dużą grupę migrantów po białoruskiej stronie.
Policja zatrzymała czterech "kurierów"
Także w sobotę policjanci zatrzymali cztery kolejne osoby, które pomagały przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymani to dwaj obywatele Gruzji, obywatel Polski i Syrii. Przewozili 13 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę.
W nocy w Rzędzianach policjanci zatrzymali volkswagena, w którym obywatel Syrii posiadający niemiecką kartę pobytu przewoził dwóch obywateli Syrii.
Z kolei na punkcie kontrolnym w Głębokim Brodzie policjanci zatrzymali toyotę, której kierowca - obywatel Polski - przewoził dwóch obywateli Turcji i dwóch obywateli Iraku.
W dzień w Ryżówce policjanci zatrzymali opla, w którym obywatel Gruzji, posiadający kartę pobytu na terytorium RP, przewoził czterech obywateli Iraku.
Wieczorem w Szczytach-Dzięciołowie policjanci zatrzymali do kontroli toyotę. Kierowca - obywatel Gruzji przewoził trzech obywateli Syrii.
Od początku trwania kryzysu policja zatrzymała 265 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. "Kurierzy" przewozili w samochodach ponad 1100 osób.