Radio Białystok | Wiadomości | Ireneusz Mamrot: Wiązaliśmy duże nadzieje z Pucharem Polski i naprawdę chcieliśmy ten mecz bardzo wygrać
Piłkarze Jagiellonii Białystok już na pierwszej rundzie zakończyli udział w tegorocznych rozgrywkach Pucharu Polski. We wtorek (21.09) przegrali 1:3 (0:2) z Lechią Gdańsk. Dwie bramki dla Lechii zdobył Łukasz Zwoliński, jednego gola strzelił Maciej Gajos, a dla Jagiellonii trafił Fedor Cernych. W końcówce meczu karnego obronił Xavier Dziekoński, po strzale Flavio Paixao.
Ireneusz Mamrot: Myślę, że zespołowi nie można odmówić dzisiaj ambicji i zaangażowania
Myślę, że rozpoczęliśmy to spotkanie bardzo dobrze. Nasz największy mankament - gonimy w każdym meczu i musimy odrabiać straty. Dzisiaj też tak było. Po pierwszej bramce nastąpił okres przewagi Lechii i do przerwy nie wyglądało to dobrze. W drugiej połowie wyszliśmy bardzo zmotywowani i chcieliśmy odrobić straty dwóch bramek. Dla mnie to jest nie do przyjęcia jeśli chodzi o bramkę na 3:0. Strzeliliśmy bramkę, goniliśmy. Myślę, że tych sytuacji mieliśmy też kilka. Zabrakło tej bramki na 3:2. Duże rozczarowanie, bo wiązaliśmy duże nadzieje z Pucharem Polski i naprawdę chcieliśmy ten mecz bardzo wygrać. Myślę, że zespołowi nie można odmówić dzisiaj ambicji i zaangażowania
- mówił po meczu trener Jagiellonii Białystok Ireneusz Mamrot.
Tomasz Kaczmarek: Byliśmy nastawieni na bardzo wymagający mecz
Byliśmy nastawieni na bardzo wymagający mecz. Taki się okazał. Myślę, że po pierwsze na pewno chciałbym pogratulować moim zawodnikom. Za pracę i za wynik. Na pewno w pierwszych piętnastu minutach mieliśmy trochę problemów z organizacją na lewej stronie. Dwa razy niebezpiecznie przeciwnik wszedł w nasze pole karne. Nie mogliśmy się rozkręcić, zabrakło nam rytmu. Od dwudziestej minuty zaczęło to wyglądać lepiej. Od tego czasu było dużo dobrych momentów. Wiadomo, że zawsze to pomaga, jeśli po stronie przeciwnika zdarzą się błędy. Udało nam się dzięki temu wyjść na prowadzenie
- mówił po meczu trener Lechii Gdańsk Tomasz Kaczmarek.