Radio Białystok | Wiadomości | Sejm nie uchylił rozporządzenia prezydenta dot. wprowadzenia stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią
Sejm w poniedziałek (06.09) wieczorem nie uchylił rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią.
Za uchyleniem rozporządzenia głosowało 168 posłów, przeciw było 247 posłów
Za uchyleniem rozporządzenia głosowało 168 posłów, przeciw było 247 posłów, a 20 wstrzymało się od głosu.
Sprawdziliśmy jak głosowali podlascy parlamentarzyści. Wszyscy z obozu Zjednoczonej Prawicy - byli przeciwni uchyleniu rozporządzenia: czyli Dariusz Piontkowski, Jarosław Zieliński, Adam Andruszkiewicz, Kazimierz Gwiazdowski, Lech Kołakowski Aleksandra Szczudło, Mieczysław Baszko i Jacek Żalek.
Za uchyleniem rozporządzenia w sprawie stanu wyjątkowego byli posłowie Koalicji Obywatelskiej: Robert Tyszkiewicz, Krzysztof Truskolaski i Eugeniusz Czykwin, a także poseł Lewicy Paweł Krutul. Poseł Koalicji Polskiej Stefan Krajewski wstrzymał się od głosu, a parlamentarzysta Konfederacji, który startował z naszego regionu - Robert Winnicki nie głosował.
Stan wyjątkowy w części dwóch województw
Od czwartku (02.09) w pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Rząd argumentował to sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów.
Zgodnie z konstytucją stan wyjątkowy można wprowadzić, gdy w sytuacjach szczególnych zagrożeń środki konstytucyjne są niewystarczające.
Projekt uchwały ws. uchylenia prezydenckiego rozporządzenia złożył w piątek do marszałek Sejm Elżbiety Witek szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. W uzasadnieniu do projektu uchwały znoszącej stan wyjątkowy podkreślono, że rząd we wniosku do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego ani "w późniejszych komunikatach" nie uzasadnił "w sposób wyczerpujący powodów, dla których miałby zostać wprowadzony stan wyjątkowy".
Sejm może uchylić rozporządzenia prezydenta bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.