Radio Białystok | Wiadomości | Domowa apteczka to nie tylko leki - zioła wracają do łask
autor: Monika Kalicka
Wraca moda na zioła i uważają tak, nie tylko ci, którzy nie wyobrażają sobie bez nich swoich domowych apteczek. Biorąc pod uwagę to, że wielkimi krokami nadchodzi jesień - warto mieć pod ręką m.in. kwiat lipy i liście malin na rozgrzanie, a na kaszel - tymianek i podbiał.
Wiele osób wybiera naturalne metody leczenia, zamiast chemicznych preparatów. Do leków z pól i łąk przekonuje też biolożka - Marta Kryjan z Czarnej Wsi Kościelnej, która prowadzi warsztaty zielarskie, a medycyną naturalną interesuje się od lat.
Zioła są pomocne w wielu dolegliwościach, nie trują organizmu, w dodatku możemy je zebrać sami. Nasz region jest wyjątkowo czysty, nie ma tu fabryk i wielkiego przemysłu, więc warto wybrać się na podlaską wieś, przejść się po łące czy polu i wyjdziemy z leczniczym bukietem. Teraz możemy zbierać wrotycz, nawłoć, szałwię i owoce bzu czarnego - namawia Marta Kryjan.
Herbatka z owoców bzu czarnego ma działanie przeciwgorączkowe, przeciwbólowe, moczopędne, bakteriobójcze i wirusobójcze. Poza tym oczyszcza organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii. Wrotycz to znany od dawna środek do zwalczania pasożytów w organizmie, ale i w ogrodzie - bo można z niego przygotować preparat na kleszcze czy komary. Szałwia ceniona jest za pomoc w trawieniu tłuszczów, pobudzanie wydzielania soków trawiennych i żółci, regulację pracy jelit.
Ale można ją też wykorzystać do palenia w domu. Całe rośliny - łodygi z liśćmi i kwiatami suszymy, a potem taki bukiecik podpalamy i okadzamy nim dom. Oprócz wprowadzenia pięknego zapachu do pomieszczeń - oczyszczamy mieszkanie ze złej energii - podpowiada Marta Kryjan.
Jeśli chcemy sami zebrać zioła, pamiętajmy, by unikać roślin rosnących koło dróg z dużym natężeniem ruchu, czy w centrach miast.