Radio Białystok | Wiadomości | Działacz "Solidarności" chce przywrócić dobre imię funkcjonariuszowi SB

Działacz "Solidarności" chce przywrócić dobre imię funkcjonariuszowi SB

autor: Edyta Wołosik

11.08.2021, 16:19, akt. 16:29

Ta sprawa dotyczy przeliczenia renty rodzinnej, ale - zdaniem niektórych - chodzi tu nie tylko o pieniądze.

Fotolia.com
Fotolia.com


0:00
0:00
Działacz "Solidarności" chce przywrócić dobre imię funkcjonariuszowi SB - relacja Edyty Wołosik | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Opozycjonista, działacz "Solidarności" Bernard Bujwicki chce przywrócenia dobrego imienia funkcjonariusza SB, kapitana Jerzego Szematowicza. W środę (11.08) przed białostockim sądem odbyła się pierwsza rozprawa.

Kapitan Jerzy Szematowicz w latach 70. i 80. pracował w Białymstoku w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej i w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych. Był funkcjonariuszem SB. W 1989 roku - jak wynika z dokumentów - popełnił samobójstwo, w co nie wierzy jego żona Krystyna. Jak mówi: "kochał dzieci, jego dewiza życiowa brzmiała: nie ma sytuacji bez wyjścia, miał plany, nie mógł doczekać się przejścia na wcześniejszą emeryturę, by poświęcić się pracy w sadzie i w tym celu zrobił nawet kurs sadownika".

W samobójstwo nie wierzy też opozycjonista, człowiek "Solidarności" Bernard Bujwicki: "rzekomy samobójca miał połamanych pięć żeber, połamany nos i zakrwawioną koszulę, a powodem odebrania sobie życia, podawanym przez SB, miało być to, że uszkodził samochód i bał się powiedzieć o tym żonie".  

Bernard Bujwicki jest przekonany, że nie było to samobójstwo, a zabójstwo za to, że Jerzy Szematowicz przekazywał informacje księdzu Stanisławowi Suchowolcowi. Jak podkreśla: "kwestia renty rodzinnej, jeśli sąd ją podwyższy, będzie w pewnym sensie rehabilitacją kapitana".

Na mocy tak zwanej ustawy dezubekizacyjnej z 2017 roku obniżono emerytury i renty byłym funkcjonariuszom SB do wysokości średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS. Stało się to z automatu. Nie analizowano pojedynczych przypadków.

Dlatego zarówno byli funkcjonariusze, a w przypadku nieżyjących osób - ich rodziny, kierują sprawy do sądu. Chodzi o różne kwoty, np. w przypadku żony Jerzego Szematowicza - o około półtora tysiąca złotych miesięcznie.

Sąd na kolejnej rozprawie przesłuchiwać będzie świadków, ale na razie nie wyznaczył terminu.

| red: mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Rolnicza Solidarność w Podlaskiem świętuje swoje 40-lecie

18.07.2021, 18:30

Było poświęcenie sztandaru związkowego oraz odznaczenia za działalność - rolnicza Solidarność w Podlaskiem świętuje swoje 40-lecie.


Msza św., kwiaty i marsz - uroczystości ku czci ks. Stanisława Suchowolca w Białymstoku

12.06.2021, 08:00

Złożeniem kwiatów i przemarszem - zamiast dorocznego biegu - upamiętniono w sobotę (12.06) w Białymstoku kapelana białostockiej Solidarności ks. Stanisława Suchowolca, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w pożarze plebanii w białostockich Dojlidach 30 stycznia 1989 r.


Suwalski radny oficjalnie przyznał, że pracował w SB

2.03.2018, 18:55

Na forach internetowych nie milkną komentarze po tym, jak suwalski radny Wiesław Murawko przyznał się, że był funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa. Podczas wystąpienia na ostatniej sesji narzekał na falę internetowego hejtu.





ZNAJDŹ NAS


















źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok