Radio Białystok | Wiadomości | Straż Graniczna zatrzymała 30 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę z Białorusią
To kolejna tak duża grupa imigrantów zatrzymana przez Straż Graniczną za nielegalne przekroczenie granicy z Białorusią. Tym razem funkcjonariusze SG z placówki w Czeremsze zatrzymali 29 obywateli Afganistanu i obywatela Iraku.
Jak poinformowała rzeczniczka POSG mjr Katarzyna Zdanowicz, funkcjonariusze znaleźli ślady przekroczenia granicy z Białorusi do Polski przez grupę osób.
- Natychmiast rozpoczęto działania graniczne. W miejscowości Czeremcha zatrzymano dziewięciu obywateli Afganistanu, kolejnych cudzoziemców - dwudziestu Afgańczyków - w pociągu na trasie z Czeremchy do Warszawy, a kilka godzin później zatrzymano obywatela Iraku - podała rzeczniczka.
W działaniach brali udział również funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, Policji i Straży Ochrony Kolei. Decyzją sądu cudzoziemcy zostaną umieszczeni w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.
Od początku roku za nielegalne przekroczenie polsko - białoruskiej granicy funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 367 osób. Na początku lipca, w odstępie zaledwie kilku dni, SG z placówek w Narewce i Krynkach zatrzymała blisko 90 osób, przede wszystkim obywateli Afganistanu.
Przemyt blisko 3,5 kg kokainy udaremnili w Suwałkach funkcjonariusze podlaskiej Straży Granicznej. Wartość narkotyków oceniono na ponad 1 mln zł. Były ukryte w skrytce w aucie osobowym.
Kontrabanda ukryta była w dwóch ciężarówkach zatrzymanych w pobliżu polsko-litewskiej granicy. Blisko milion paczek nielegalnych papierosów przechwyciła podlaska Krajowa Administracja Skarbowa w Budzisku. Ich wartość rynkowa to ponad 14,5 mln zł.
29-latek oprócz 500 zł mandatu ukarano również grzywną w wysokości 3 tys. zł.
Podlaska Straż Graniczna w tym roku zatrzymała już 235 uchodźców. To zdecydowanie więcej niż w całym ubiegłym roku, kiedy takich osób było 114.
Pułkownik SG Andrzej Jakubaszek został nowym komendantem Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.