Radio Białystok | Wiadomości | Trener Ireneusz Mamrot: mecze Jagiellonii z Lechią są pełne emocji
W sobotę (24.07) o 17:30 na stadionie przy ul. Słonecznej Jagiellonia Białystok zagra z Lechią Gdańsk w pierwszej kolejce nowego sezonu ekstraklasy. Spotkanie będziemy relacjonować na naszej antenie.
Trener Mamrot mówi o emocjonujących meczach z Lechią
Jagiellonia sobotnim meczem z Lechią Gdańsk zainauguruje nowy sezon ekstraklasy. Mecz rozegra na własnym boisku.
- Mecze Jagiellonii z Lechią Gdańsk zawsze są pełne emocji i dobrego poziomu sportowego, ale najważniejsze to wygrać ten mecz - mówił na konferencji przed meczem trener białostoczan Ireneusz Mamrot.
Szkoleniowiec ocenił, że Lechia to "nieprzyjemny" przeciwnik na boisku i z tym piłkarze muszą sobie poradzić.
- Gramy z przeciwnikiem, z którym w meczach emocji nie brakuje i poziom sportowy też był zawsze dobry i liczę, że teraz będzie tak samo. Ale najważniejsze jest, żebyśmy ten mecz wygrali. To jest główny cel tego spotkania - mówił trener Mamrot.
Mamrot o rywalu
Szkoleniowiec Jagiellonii pytany o zespół Lechii Gdańsk powiedział, że zespół gra długo w określonym stylu.
- To jest drużyna, która bazuje na bardzo dobrej organizacji gry w defensywie, na bardzo dużej agresji w swoich strefach. Jest to na pewno zespół, który jest +nieprzyjemny+ na boisku dla przeciwnika i z tym musimy sobie poradzić - powiedział Mamrot.
"Jestem zadowolony z piłkarzy, których mam - mówił odpowiadając na pytanie o ewentualne pozyskanie kolejnych. Dodał, że nie naciskał władz klubu w tym temacie, ale zależy mu jedynie jeszcze na zawodniku "na środku pola". "To jest nasz ostatni cel transferowy" - dodał.
Kapitan drużyny Taras Romańczuk mówił na konferencji przedmeczowej, że na meczu z Lechią drużyna musi pokazać się z dobrej strony, szczególnie w ofensywie i wykorzystywać sytuacje jak w ostatnim sparingu (wygrana 4:0 z Górnikiem Łęczna).
Mówiąc o przygotowaniach, powiedział, że był to intensywny czas, zawodnicy mocno trenowali przede wszystkim na obozie w Kępie (Mazowieckie), gdzie drużyna spędziła 12 dni. "Teraz już każdy czeka na pierwszy mecz, żeby zacząć sezon" - powiedział Romańczuk.