Radio Białystok | Wiadomości | Na ulice Białegostoku wjechały polewaczki
Z jednej strony mają schłodzić rozgrzaną nawierzchnię ulic, a z drugiej oczyszczać powietrze. Polewaczki wyjechały na ulice Białegostoku. Będą jeździły w czasie największych upałów.
Po raz pierwszy w tym roku ulice były oblewane wodą w czerwcu i teraz znowu polewaczki jeżdżą po mieście.
- Polewaczki jeżdżą zawsze, kiedy temperatura w dzień przekracza 30 st. C. Polewaczki poruszają się we wszystkich sektorach miasta między 9:00 a 14:00, tak żeby zakończyć pracę przed popołudniowym szczytem komunikacyjnym - mówi Anna Kowalska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Polewaczki nie tylko schładzają nawierzchnię, mają za zadanie przede wszystkim ograniczyć pylenie i kurzenie, co ma poprawić jakość powietrza w mieście.
Samochody oblewające wodą nawierzchnię mają wyjeżdżać na ulice Białegostoku w czasie największych upałów. Tymczasem dziś w regionie prognozowane są przelotne opady deszczu lub burze, także z gradem. Wysokość opadów w czasie burz do 30 litrów na metr kwadratowy, lokalnie do 50 litrów.
Będzie bardzo gorąco. Synoptycy ostrzegają przed upałem we wschodniej części kraju. Termometry mogą pokazać nawet 32°C.
Ponad 60% z nas wybiera się samochodem na tegoroczne wakacje, wynika z badań "Wakacyjne wyjazdy Polaków". Podróż tego typu Polacy uznają za bezpieczną w dobie pandemii. Kilka godzin wakacyjnej podróży samochodem z dzieckiem, może być dużym wyzwaniem.
Z powodu upałów, na ulicach Białegostoku pojawiły się we wtorek (22.06) polewaczki. Ich zadaniem jest zraszanie rozgrzanego asfaltu.