Radio Białystok | Wiadomości | Wody w Biebrzy ubywa z każdym kolejnym dniem upałów
Gwałtownie spada poziom wody w Biebrzy. To skutek wielu ostatnich upalnych dni i niewielkich opadów deszczu.
Jak mówi dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego Artur Wiatr, po pierwszej od wielu lat zimie, kiedy było dużo śniegu, poziom wód gruntowych był bardzo wysoki. Teraz niestety szybko się to zmienia.
"Te wysokie temperatury spowodowały, że wody gruntowe, powierzchniowe bardzo szybko opadają. W wielu miejscach, na terenie Parku, mamy już bardzo wysoki stopień zagrożenia pożarowego. Jest sucho, szczególnie w lasach, w borach sosnowych. Także ta zima, która była obfita w śnieg, spowodowała, że rzeczywiście, na przedwiośniu wyglądało to dosyć optymistycznie. Natomiast potem, w miarę upływu czasu i wody, sytuacja w wielu miejscach w Parku wygląda bardzo różnie. Susza bardzo realnie zagląda nam w naszą codzienność."
Już teraz poziom rzeki jest bardzo niski, a to dopiero początek lata - mówi Artur Wiatr. Może to doprowadzić do sytuacji, że powstaną mielizny.
"W tej chwili może jeszcze nie jest tak źle, ale przychodzą teraz dwa bardzo suche miesiące, czyli lipiec i sierpień. W związku z tym do takiej sytuacji może dojść. Rzeczywiście, w wielu miejscach pojawiają się płycizny, co jest pewnego rodzaju utrudnieniem dla kajakarzy i innych użytkowników rzeki."
Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poziom wody w Biebrzy jest określany jako "strefa stanów niskich". Tylko w ciągu ostatnich trzech dni spadł o cztery centymetry
Narzekają, że niedobory pojawiają się wiosną i latem, czyli wtedy kiedy jest ona im najbardziej potrzebna.