Radio Białystok | Wiadomości | Kradzione pojazdy w firmie transportowej; mieszkaniec Augustowa z zarzutami paserstwa
autor: Michał Buraczewski
Kradzione pojazdy warte 400 tysięcy złotych odzyskali augustowscy policjanci i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Suwałk.
Ciągnik siodłowy i cztery naczepy stały zaparkowane na placu i parkingach jednej z augustowskich firm przewozowych - mówi starszy aspirant Maciej Czarnecki z Krajowej Administracji Skarbowej.
"Podczas sprawdzania znajdujących się na placach pojazdów okazało się, że jeden z ciągników siodłowych oraz 2 naczepy figurują w policyjnych bazach jako utracone na terenie Unii Europejskiej. Dodatkowo w kolejnych 2 naczepach mundurowi stwierdzili rozbieżności pomiędzy numerami VIN wybitymi na ramach a znajdującymi się na tabliczkach znamionowych. Ciągnik siodłowy oraz naczepy o łącznej wartości 400 tysięcy złotych, zostały zabezpieczone jako dowody rzeczowe w toczącym się postępowaniu".
Funkcjonariusze zatrzymali 50-letniego mieszkańca Augustowa, usłyszał on zarzut paserstwa.
5 lat więzienia grozi mieszkańcowi gminy Bargłów Kościelny, który próbował ukraść samochód osobowy. Jego ucieczka autem zakończyła się po pięciu metrach, bo 59-latek ugrzązł samochodem w błocie. Okazało się, że był pijany.
Policjanci ustalili, że w budynku gospodarczym na terenie powiatu białostockiego działa tzw. dziupla samochodowa, w której rozbierano na części kradzione auta. W sumie funkcjonariusze zatrzymali pięć osób.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec 4 mężczyzn. Zdaniem śledczych działali w zorganizowanej grupie przestępczej i w ciągu niespełna pół roku ukradli lub próbowali ukraść ponad 30 samochodów. Interesowały ich głównie Volkswageny i BMW.
Nie zatrzymał się do kontroli drogowej - okazało się, że jedzie kradzionym samochodem. Litwina, który kierował luksusowym bmw, zatrzymali w pobliżu Raczek funkcjonariusze Straży Granicznej.