Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces apelacyjny kobiety oskarżonej o zabicie swojego dziecka zaraz po porodzie
Przed białostockim sądem zakończył się proces apelacyjny mieszkanki gminy Zbójna oskarżonej o zabicie swojego dziecka zaraz po porodzie.
Sąd pierwszej instancji zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał kobietę na 5 lat więzienia. Od tego wyroku odwołały się obie strony. Chodzi o wydarzenia, do których doszło w lipcu 2019 r. Według śledczych kobieta spowodowała u dziecka poważny uraz głowy, a później zostawiła je bez opieki.
Proces apelacyjny toczył się za zamkniętymi drzwiami. Tak samo było przed sądem pierwszej instancji. Wówczas strony argumentowały, że chodzi o sprawy bardzo osobiste rodziny mieszkającej w małej miejscowości i że już na etapie śledztwa rodzina ta narażona była na hejt w komentarzach w Internecie.
W lipcu 2019 r. 42-letnia wówczas Katarzyna P. w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Okazało się, że kilka dni wcześniej urodziła dziecko. Jej rodzina miała nie wiedzieć, że kobieta była w ciąży, bo uskarżała się na różne dolegliwości i izolowała się od reszty domowników.
Biegli ocenili, że Katarzyna P. nie działała pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego porodem i że miała "ograniczoną, ale nie w stopniu znacznym, zdolność rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem."
Prokuratura oskarżyła kobietę o zabójstwo nowonarodzonego dziecka, zdaniem śledczych działała ona z zamiarem bezpośrednim. Za takie przestępstwo grozi co najmniej 8 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Sąd pierwszej instancji zastosował jednak nadzwyczajne złagodzenie kary. Przyjął, że oskarżona działała wspólnie i w porozumieniu z inną, nieustaloną osobą. Wymierzył Katarzynie P. karę 5 lat więzienia.
Apelacje wniosły obie strony. Wyrok sąd ogłosi w poniedziałek.