Największy od lat wzrost cen stali, za tym pójdą inne podwyżki - zapowiadają producenci

Stal to stop żelaza z węglem, a te strategiczne surowce ostatnio bardzo podrożały. Do tego pandemia spowodowała przerwy w działalności wielu przedsiębiorstw. Dlatego, jak tłumaczy doradca eksportowy Sebastian Sadowski Romanov, huty wygaszały pracę pieców i wstrzymywały się z decyzją o ich ponownym uruchomieniu.

Najbardziej podwyżkę odczuje branża budowlana. Bo stal wykorzystywana jest tu niemal wszędzie - do budowy dróg, mostów, szlaków kolejowych, czy domów  Prezes firmy Unibep z Bielska Podlaskiego Leszek Gołąbiecki mówi, że to bardzo duży wzrost, który wymusi kolejne. Podobnie uważa współwłaściciel firmy deweloperskiej Kamil Rutkowski. Jego zdaniem ceny mieszkań będą rosły nie tylko ze względu na wyższe koszty materiałów budowlanych, ale także dlatego, że mieszkania są bardzo popularną lokatą kapitału.

Kolejną z branż, która może dość mocno odczuć skutki wzrostu cen stali będzie rolnictwo. Już wiadomo, że będą kolejne podwyżki cen maszyn rolniczych - mówi prezes firmy Samasz Antonii Stolarski i dodaje, że to dlatego, że stal stanowi w tych urządzeniach 50 procent ceny. Firma podniesie ceny swoich produktów od lipca.

Stal wykorzystuje się również przy produkcji sprzętu domowego, a Polska jest największym eksporterem dużego AGD. Wyższe ceny są tu raczej nieuniknione biorąc pod uwagę, że producenci muszą też sprostać nowym unijnym wymaganiom. Podwyżka cen stali oznacza również wyższe koszty dla producentów narzędzi i uchwytów. Dyrektor logistyki w białostockiej firmie Bizon SA Maciej Kołodziejczyk zastrzega jednak, że firma wstrzyma się jeszcze z podnoszeniem cen.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że popyt na stal w krajach Unii Europejskiej spadł o kilkanaście procent. Teraz eksperci zauważają ożywienie ale ceny sprzed pandemii raczej nie wrócą.

| red: maj