Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkanka Augustowa po powrocie z zagranicy oszukana metodą na "brytyjskiego policjanta"
To dość popularne oszustwo za granicą, jednak rzadko spotykane w Polsce - podkreślają policjanci. Mieszkanka Augustowa po powrocie z Wielkiej Brytanii została oszukana przez mężczyznę podającego się za brytyjskiego funkcjonariusza policji.
Kobieta myśląc, że opłaca zaległy podatek, przelała oszustom 500 funtów, to ponad 2,5 tys. zł.
- 20-latka po powrocie z Wielkiej Brytanii nadal posługiwała się brytyjskim numerem telefonu. To właśnie na ten numer zadzwonił do kobiety oszust, który biegle władał językiem angielskim i podawał się za brytyjskiego policjanta. Poinformował ją, że wobec niej policja prowadzi czynności w celu odzyskania niezapłaconego podatku. Dodał, że 20-latka powinna przelać na konto bankowe zaległe środki finansowe, aby uniknąć odpowiedzialności za niedopełnienie zobowiązań podatkowych. Kobieta na podany przez oszusta numer konta przelała 500 funtów - wyjaśnia rzecznik podlaskich policjantów podinsp. Tomasz Krupa.
Po telefonie od fałszywego policjanta 20-latka bez wahania przelała pieniądze na wskazane konto.
- Ten sam mężczyzna zadzwonił do niej jeszcze korzystając z komunikatora społecznościowego i zażądał wysłania zdjęcia paszportu oraz potwierdzenia przelania środków. Oszust zapewniał, że w przeciągu dwóch godzin kobieta otrzyma potwierdzenie. To był ostatni kontakt oszusta z ofiarą - dodaje podinsp. Tomasz Krupa.
Kobieta w trakcie rozmowy z podlaskimi policjantami powiedziała, że ten rodzaj oszustwa jest popularny w Wielkiej Brytanii i wielokrotnie o nim słyszała.
Dlatego policjanci proszą o zachowanie najwyższej ostrożności w przypadku telefonów od obcych osób w sprawie przekazania pieniędzy.