Radio Białystok | Wiadomości | Radni sejmiku przyjęli budżet województwa na 2021 r.
Więcej pieniędzy na transport kolejowy i samochodowy oraz utrzymanie - mimo pandemii - wydatków na różne publiczne placówki. To założenia przyszłorocznego budżetu województwa podlaskiego. Sejmik uchwalił go głosami także części opozycyjnych radnych.
Przyjęty w poniedziałek (21.12) przez radnych sejmiku województwa podlaskiego budżet zakłada 88,4 mln zł deficytu. Dochody mają wynieść 545,8 mln zł, zaś wydatki 634,3 mln zł. W pierwszym czytaniu budżetu była mowa o 97 mln zł deficytu, ale ostatecznie zaplanowano mniejszy.
19 radnych głosowało za przyjęciem budżetu
W sejmiku większość ma Zjednoczona Prawica. Za przyjęciem budżetu głosowało 19 radnych, siedmiu przeciw było, czterech wstrzymało się od głosu. Przeciwko głosował klub Koalicji Obywatelskiej, PSL zapowiadało głosowanie "odpowiedzialne i pragmatyczne w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość województwa i jego mieszkańców".
Projekt budżetu na 2021 r. pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Skarbnik województwa Paweł Jungerman zaznaczył, że Izba zwraca uwagę na trzymanie dyscypliny finansowej, zwłaszcza w długoletniej perspektywie.
Deficyt ma być pokryty środkami z różnych źródeł. Główne to 38 mln zł kredytu (pierwotnie planowano 47 mln zł kredytu) oraz środki ze spłat wcześniejszych pożyczek, wolnych środków. Dług województwa - na 1 stycznia 2021 r. ma wynieść 288,7 mln zł.
Nowością jest fundusz wsparcia gmin i powiatów
Nowością w budżecie jest fundusz wsparcia gmin i powiatów, na który ma być przeznaczone nie jak planowano wcześniej 10, a 13 mln zł.
Według wcześniej prezentowanych danych, 38 mln zł będzie przeznaczonych na transport kolejowy, 40 mln zł na remonty na drogach wojewódzkich, a kolejne 67,5 mln zł ma być przeznaczone na wkłady własne do inwestycji na drogach dofinansowanych z UE, 25,5 mln zł na ochronę zdrowia, 75 mln zł na kulturę i ochronę dziedzictwa. Na remont Teatru Dramatycznego samorząd dostał 26 mln zł z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Marszałek: budżet jest stabilny i prorozwojowy
Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki (PiS) mówił, że budżet na 2021 r. jest stabilny i prorozwojowy, nakierowany na inwestycje w człowieka, bo taki może być najlepszy w związku z kończąca się jedną, a zaczynającą nową perspektywą finansową UE oraz negocjowaniem nowych programów, z których region chce korzystać. Skarbnik poinformował, że środki unijne w tym budżecie stanowią 16,1 proc. w strukturze dochodów.
Wiecie państwo dokładnie o tym, że jest negocjowana nowa perspektywa unijna i dlatego nie mamy tak dużych wydatków inwestycyjnych, bo ich mieć nie możemy. De facto tworzą się ramy finansowe UE na przyszłe lata i korzystamy tylko i wyłącznie z tego, że realizujemy zobowiązania czy inwestycje unijne, które państwo żeście zapoczątkowali, które uważamy, że były słuszne i je realizujemy - mówił marszałek Kosicki.
Marszałek dodał, że najważniejsze są inwestycje w ochronę zdrowia, drogi, transport.
Artur Kosicki zaznaczył, że budżet na 2021 r. - jak każdy budżet - będzie się zmieniał i ewoluował, a deficyt "nie jest niczym nadzwyczajnym" i ciężko go na koniec perspektywy finansowej zaplanować. Deklarował jednak, że zarząd województwa będzie tego deficytu pilnował. Marszałek zapewniał, że budżet jest planowany "roztropnie".
Staramy się, żeby wszystko wyglądało realnie - mówił Artur Kosicki.
Wiceprzewodniczący sejmiku Łukasz Siekierko mówił w imieniu klubu PiS, że budżet pozwoli na powrót na "szybką ścieżkę rozwoju" regionu z zachowaniem bezpieczeństwa, zabezpieczeniem wykonywania zadań o strategicznym, najważniejszym znaczeniu.
Radni KO przeciwko przyjęciu budżetu
Przeciwko przyjęciu budżetu byli radni KO. Przewodniczący tego klubu Karol Pilecki mówił, że nie do przyjęcia jest wysoki deficyt oraz to, że 47 mln zł z tej kwoty ma być pokryte z kredytu. Mówił, że pod względem kwot jest to jeden z najmniejszych budżetów regionu, mimo iż wiadomo, że bieżące fundusze unijne kończą się. Oceniał, że brakuje jasnych kryteriów, na jakich wsparcie mają dostawać gminy i powiaty, i na to KO się nie zgadza. KO nie poparła także budżetu ze względu na - jak mówił Pilecki - niski poziom inwestycji.
Szef klubu radnych PSL: budżet za mało elastyczny
Szef klubu radnych PSL Cezary Cieślukowski zwracał uwagę, że budżet województwa jest za mało elastyczny, bo dochody tylko w 27 proc. to dochody własne województwa, reszta to różne subwencje, "zbiór różnych wpływów". Ocenił, że budżet jest jednym z najskromniejszych w ostatnich latach, budżetem "utrzymania stanu istniejącego, a nie rozwoju". Cezary Cieślukowski mówił, że coraz bardziej widać, że o wielu kwestiach dotyczących rozwoju regionu będzie się decydować na szczeblu rządowym, a nie regionalnym, bo wiele funduszy jest centralizowanych.