Radio Białystok | Wiadomości | Pomimo pandemii Polacy wciąż chętnie kupują mieszkania
Pomimo pandemii, nie widać kryzysu na rynku nieruchomości. Według ekspertów Polacy - także w województwie podlaskim - wciąż chętnie kupują mieszkania, a wiele osób traktuje to nie jako niezbędną inwestycję, a lokatę kapitału.
Jak wynika z badań firmy Metrohouse, zakup mieszkania pod inwestycję stanowi 35 proc. wszystkich transakcji. Na drugim miejscu jest zakup pierwszej nieruchomości - 25 proc. Na trzecim - przeprowadzka do większej nieruchomości - 24 proc.
Jak wynika z obserwacji właściciela biura nieruchomości Express House w Białymstoku Marka Szubzdy, rynek nieruchomości zwolnił jeszcze miesiąc temu, ale wraca już do swojego poprzedniego trendu.
„Większość transakcji na rynku jest teraz za gotówkę. Jeżeli chodzi o rynek inwestycyjny, to bardzo dobrze sprzedają się małe mieszkania - zwłaszcza deweloperom. Budynki jeszcze nie powstały, a nie ma co już w nich kupić. Ceny mieszkań sięgają nawet 10 tys. zł za metr kwadratowy i myślę, że to nie jest koniec wzrostów” – opisuje rynkową sytuację w Białymstoku Marek Szubzda i dodaje, że trend się nie zmienia jeżeli chodzi o mieszkania inwestycyjne. „Ponad trzydziestometrowe, dwa pokoje, kawalerki – najlepiej w centrum. Pandemia ogólnie nie wpłynęła na ten kierunek, a może nawet go wzmocniła” – uważa właściciel biura nieruchomości.
Co kwartał polski rynek mieszkaniowy bada firma Metrohouse.
Głównie opieramy się na rynku wtórnym. Barometr za trzeci kwartał pokazuje, że w Polsce mieszkania najczęściej nabywają osoby pomiędzy trzydziestym, a czterdziestym rokiem życia – to 44 proc. wszystkich nabywców. Jeżeli popatrzymy na cel zakupu nieruchomości, to aż 35 proc. deklaruje, że są to zakupy w celach inwestycyjnych. To bardzo wysoki odsetek jeżeli weźmiemy pod uwagę obecną sytuację gospodarczą i niepewność zatrudnienia, czy źródeł uzyskiwania dochodów – podkreśla ekspert rynku nieruchomości z firmy Metrohouse Marcin Jańczuk.
„Polacy przez wiele lat gromadzili pieniądze, których nie wykorzystywali na bieżąco, a teraz boją się różnych rzeczy” – wyjaśnia ekonomistka z wydziału Inżynierii Zarządzania Politechniki Białostockiej dr Ewa Tokajuk. W jej ocenie Polacy boją się przede wszystkim inflacji, ale nie tylko.
Obawiają się też tego, że pieniądze leżące w banku, mogą w jakiś sposób nie trafić do nich z powrotem w takiej ilości w jakiej zostały włożone. Wynika to z niepełnego zrozumienia funkcjonowania banków. Polacy próbują zainwestować bezpiecznie i okazuje się, że jedną z tych najbardziej bezpiecznych form są właśnie mieszkania
– tłumaczy dr Ewa Tokajuk i dodaje, że w długiej perspektywie czasowej mieszkania zawsze zyskują na wartości.
„Jeśli ktoś nie myśli o pieniądzu, jego wartości za rok, czy za dwa, ale chce się zabezpieczyć na za pięć, czy za dziesięć lat, na przykład z myślą o swoich dzieciach, to nie ma lepszej formy i Polacy są coraz bardziej tego świadomi” – podsumowuje ekonomistka.