Radio Białystok | Wiadomości | Trzy zarzuty dla podejrzanego o wyłudzanie środków publicznych, w tym unijnych dotacji
Trzy zarzuty wyłudzenia środków publicznych oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach postawiła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku mężczyźnie zatrzymanemu przez CBA w związku z nieprawidłowościami w realizacji projektów unijnych. Wobec podejrzanego zastosowała m.in. poręczenie majątkowe.
W czwartkowym (12.11) komunikacie CBA podało, że zatrzymało w Białymstoku osobę podejrzewaną o wyłudzenie pieniędzy za szkolenia, które się nie odbyły. Ujawnione przez CBA nieprawidłowości dotyczyły przynajmniej dwóch projektów wartych ponad 3,5 mln zł.
Zarzuty dotyczą lat 2017-2020. Jak powiedział rzecznik białostockiej prokuratury Łukasz Janyst, śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od ponad pół roku, to pierwsza osoba z zarzutami. Dotyczy podejrzeń wyłudzenia znacznych kwot dotacji i poświadczenia nieprawdy w dokumentach. "Dotyczą podawania nieprawdy we wnioskach o dofinansowanie i dalszej dokumentacji co do rzeczywistego poniesienia kosztów i faktycznego przeprowadzenia szkoleń" - poinformował prok. Łukasz Janyst.
W zarzutach jest mowa o różnych unijnych programach finansowanych m.in. Europejskiego Funduszu Społecznego, np. aktywizujących seniorów czy szkoleń dla organizacji pozarządowych. Wobec podejrzanego zastosowano tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: 10 tys. zł poręczenia majątkowego, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju oraz zakaz prowadzenia działalności związanej z ubieganiem się o dofinansowanie ze środków publicznych.
CBA informowało wcześniej, że zatrzymany miał reprezentować kilka podmiotów prowadzących szkolenia i kursy dla seniorów oraz wolontariuszy oraz projekty dofinansowywane ze środków publicznych, również z UE. Podczas przeszukań związanych ze sprawą agenci Biura zabezpieczyli m.in. dokumentację oraz elektroniczne nośniki danych.
Jak wynikało z komunikatu CBA, mężczyzna miał przedkładać - w instytucjach pośredniczących w dystrybucji środków - podrobione i poświadczające nieprawdę dokumenty. Miały to być m.in. nieprawdziwe formularze zgłoszeniowe, listy obecności i inne dokumenty z podrobionymi podpisami osób, które miały brać udział w takich szkoleniach, a faktycznie w nich nie uczestniczyły. Nieprawdziwe miały być też dokumenty potwierdzające odbycie takich szkoleń, albo obecność osób, które jednak nie spełniały wymagań do udziału w realizowanych projektach.
"Wszystkie wskazane działania miały na celu, w pierwszej kolejności, uzyskanie dofinansowania projektów szkoleniowych ze środków publicznych, w tym także ze środków europejskich" - poinformowało CBA.