Radio Białystok | Wiadomości | W rzece Białej pływają śnięte ryby
Co najmniej 27 śniętych ryb pływa w rzece Białej w pobliżu ulicy Elizy Orzeszkowej w Białymstoku. Sprawą zajmuje się już straż miejska i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Pracownik Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrał próbki wody, które w poniedziałek (5.10) będą analizowane.
Sprawę nagłośnił na swoim profilu fejsbukowym białostoczanin Tymon Bukowski, który na śnięte ryby natknął się podczas spaceru.
Wszystkie pływają do góry brzuchami. Znalazłem 27 sztuk na odcinku około 50 metrów, pewnie jest tego więcej tutaj. W większości szczupaki, ale i okonie, białoryb jakiś się trafił. Wydaje mi się, że jakaś chemia po prostu tutaj poszła tą wodą albo jakieś zanieczyszczenie. Cieszył mnie fakt, że od kilku lat można tu było łowić ryby, spotykało się raki, więc ta woda się oczyszczała, a teraz nie ma na razie po co przychodzić, jest zabita woda - mówi Tymon Bukowski.
To nie pierwsze takie zdarzenie w Białymstoku. Około 100 śniętych ryb w rzece Białej odłowili dwa lata temu pracownicy urzędu miejskiego.
17 mln zł kosztował pulsator do uzdatniania wody pitnej w stacji uzdatniania na Pietraszach w Białymstoku, który powstał w ramach programu inwestycji spółki gminnej Wodociągi Białostockie.
W programie o czystej wodzie. Chemicy donoszą, że w naszych rzekach, jeziorach i morzach pojawiają się substancje, które nadmiernie kumulują się w organizmach żywych. Są to związki, które nie występują naturalnie, ale mogą mieć negatywny wpływ na nasze życie.
To ogólnopolska inicjatywa, w którą włączyli się też białostoccy wolontariusze ze Szkoły Podstawowej nr 44 i ze Stowarzyszenia "My dla innych", opiekującego się osobami niepełnosprawnymi intelektualnie.