Radio Białystok | Wiadomości | Protest przeciwko wycince drzew Puszczy Karpackiej - białostoccy społecznicy złożyli petycję
Protestują przeciwko wycince drzew w Puszczy Karpackiej i domagają się większej ochrony lasów naturalnych Bieszczad. Społecznicy oraz przedstawiciele organizacji ekologicznych we wtorek (29.09) przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku w ramach protestu złożyli petycję w sprawie wstrzymania wycinki.
"Jesteśmy tutaj, aby uratować Puszcze Karpacką"
"Nie oddamy Bieszczad piłom", "Białystok-Bieszczady. Wspólna Sprawa", czy "Choć kawał drogi dzieli nas, ocalimy Karpacki Las". Z takimi hasłami na transparentach przybyli na wtorkowy (29.09) protest przeciwnicy wycinki drzew w Puszczy Karpackiej. Petycję wraz z postulatami złożyli na ręce rzecznika Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
- Jesteśmy tutaj, aby uratować Puszcze Karpacką, jej najcenniejsze i najstarsze fragmenty przed wycinką. Na ręce Dyrektora Lasów Państwowych w Białymstoku złożyliśmy postulaty, które mają zabezpieczyć te najcenniejsze fragmenty, bo w nich właśnie trwa wycinka - mówi Anna Błachno z "Inicjatywy Dzikie Karpaty".
Akcję zorganizowała Partia Zieloni, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, czy Inicjatywa Dzikie Karpaty. Ich przedstawiciele domagają się wprowadzenia moratorium na cięcia w proponowanych rezerwatach na terenie projektowanego Turnickiego Parku Narodowego i otuliny Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Protestów nie rozumieją przedstawiciele Lasów Państwowych
Aktywiści próbują również zainicjować wielostronny dialog, który umożliwi wypracowanie kompromisowego modelu zarządzania tymi obszarami, i który połączy potrzeby gospodarcze z wymogami ochrony przyrody.
Natomiast Dyrekcja Lasów Państwowych, w oświadczeniu utrzymuje stanowisko, że obecnie nie jest zagrożona ani Puszcza Karpacka, ani lasy bieszczadzkie.
Jak przyznaje rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk, ich zdaniem obszar Puszczy Karpackiej jest bardzo dobrze chroniony, a dzięki temu należy do najbardziej zasobnych obszarów leśnych w kraju.
- Obserwując te protesty, można wnioskować, że nie są one efektem dokładnego zapoznania się z tym terenem. Lesistość tam wzrosła. Podobnie jak i liczba zwierząt. Jest tam również znacznie mniejsze, w porównaniu do innych obszarów w Polsce, pozyskiwanie drewna. W regionie bieszczadzkim występuje odnowienie naturalne sięgające prawie 50 proc. - wyjaśnia Jarosław Krawczyk.
Pod petycją w Białymstoku podpisało się kilkadziesiąt osób. Podobne protesty w obronie Puszczy Karpackiej odbywały się we wtorek (29.09) przed siedzibami Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w 17 miastach w Polsce.