Radio Białystok | Wiadomości | W Polsce coraz więcej osób lekceważy zagrożenie koronawirusem
Kwestionują zalecane środki ostrożności, a nawet kwestionują istnienie epidemii - przybywa osób, które bagatelizują zagrożenie związane z koronawirusem.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Po tym, jak przed kilkoma miesiącami większość z nas stosowała się do obostrzeń, teraz nietrudno spotkać osoby, które uważają, że były to reakcje na wyrost, a niektórzy nawet uważają, że nowa choroba nie istnieje.
Na przykład część z nich tłumaczy, że do tej pory nie spotkała się z nikim chorym, a część uważa, że choroba nie jest tak groźna, jak twierdzą eksperci.
- Rosnący sceptycyzm wobec potencjalnego zagrożenia zachorowaniem na COVID-19 nie powinien budzić zdziwienia, bo to wynika z ludzkiej natury – mówi socjolog i psychoterapeuta z centrum psychoterapii Meandra w Białymstoku Jakub Macewicz.
Wyjaśnia, że ludzie nie są fizjologicznie przystosowani do stałego funkcjonowania z dużym poziomem lęku. Dlatego po fazie marcowego zamknięcia ludzie radzą sobie z tym na różne sposoby.
To wypieranie problemu lub racjonalizowanie, czyli szukanie argumentów na to, że problem jest mniej poważny, niż widzą to np. eksperci.
- Część osób popada w teorie spiskowe, całkowicie kwestionując istnienie epidemii. To wszystko strategie radzenia sobie z lękiem, do którego już się chyba przyzwyczailiśmy - konkluduje psychoterapeuta.
Tymczasem jak wynika z danych Ministerstwa Zdrowia od marca, każdego dnia wykrywanych jest kilkaset osób zakażonych koronawirusem. Zdecydowana większość już pokonała chorobę, ale też ponad 2 300 osób zmarło.
Podlaski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny poinformował o tym, że został potwierdzony trzydziesty dziewiąty przypadek wystąpienia zgonu z powodu zachorowania na wirusa COVID-19 w województwie podlaskim.
Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u dalszych 1002 osób – podało w sobotę (19.09) Ministerstwo Zdrowia. To najwyższa odnotowana dotąd liczba nowych przypadków. Resort przekazał też, że zmarło kolejne 12 osób.
U tej samej osoby może dojść do jednoczesnego zakażenia koronawiruasem SARS-CoV-2 i wirusem grypy, ale obydwa patogeny na szczęście nie mogą się połączyć i stworzyć hybrydy. Taka wymiana materiału genetycznego jest możliwa jedynie między blisko spokrewnionymi koronawirusami – powiedział wirusolog, prof. Krzysztof Pyrć z UJ.