Radio Białystok | Wiadomości | Wszyscy możemy pomóc psom z białostockiego schroniska
Potrzebne są koce, preparaty od kleszczy, ale też karma dla zwierząt.
Magazyn prawie świeci pustkami - mówi kierownik Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku Anna Jaroszewicz.
Psy jedzące karmę specjalistyczną są w nią zabezpieczone, bezdyskusyjnie. Jednak zaczyna brakować karmy ''zwykłej'', która podawana jest psom będącym na kwarantannie oraz jako urozmaicenie dla psów jedzących mięso, a jest ich w schronisku około 90%
- mówi kierownik schroniska.
Z powodu pandemii do schroniska trafiło w tym roku mniej darów m.in. od wolontariuszy z białostockich szkół. Pracownicy schroniska apelują, byśmy przynosili wartościowe karmy. Lepiej dostarczyć mniej jedzenia, ale dobrej jakości. A robiąc wakacyjne porządki i przeglądy szaf, możemy też oddać czworonożnym przyjaciołom np. niepotrzebne koce, ręczniki, poszwy. Nie przynosimy poduszek! Mile widziane będą też preparaty od kleszczy.
Wszystkie dary zostawiamy przed wejściem do schroniska, przy furtce. Warto zadzwonić domofonem i poinformować o tym pracowników schroniska albo wolontariuszy. Najlepiej dostarczać prezenty dla psów w godzinach pracy biura między 7:00, a 15:00.
300 litrów impregnatu do drewna na zabezpieczenie nowych kojców dla psów trafiło do schroniska Cyganowo w Sejnach. To wsparcie samorządu i przedstawicieli biznesu z gminy Wasilków, która od lat współpracuje ze schroniskiem i promuje adopcję zwierząt.
Po ponad dwóch miesiącach przerwy do białostockiego schroniska wrócili wolontariusze.
2000 miejsc dla zwierząt, opieka weterynarza i tresura. Tak ma wyglądać wojewódzkie schronisko dla psów.
Średnio o 30 zł wzrastają opłaty adopcyjne w białostockim schronisku dla zwierząt. To pierwsza od dłuższego czasu podwyżka.