Radio Białystok | Wiadomości | Sąd Najwyższy orzekł ważność wyborów prezydenckich
Wybory prezydenckie z lipca 2020 r. są ważne - orzekła w poniedziałek (3.08) w pełnym składzie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
- Sąd Najwyższy (...) stwierdza ważność wyboru Andrzeja Sebastiana Dudy na prezydenta RP dokonanego 12 lipca 2020 r. - głosi poniedziałkowa uchwała SN. Jak powiedziała w uzasadnieniu uchwały przewodnicząca składu Ewa Stefańska, sąd, podejmując uchwałę, "wziął pod uwagę wszystkie okoliczności, także te, które nie były przedmiotem protestu wyborczego".
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak przypomniał podczas posiedzenia Sądu Najwyższego, że PKW nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które mogłyby wywrzeć wpływ na wynik głosowania i wybór prezydenta.
Przedstawiciel Prokuratora Generalnego Robert Hernand powiedział, że w oparciu o sprawozdanie PKW i rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w sprawie protestów wyborczych, podtrzymuje swoje stanowisko i prosi o stwierdzenie ważności wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta. Jednocześnie zaznaczył, że żadne z postępowań, które w sprawie wyborów prowadzi prokuratura, nie daje podstaw, by uznać, że nieprawidłowości miały wpływ na ich wynik.
Po wyborach wpłynęło około sześciu tysięcy protestów. Sąd poinformował, że nie nadał dalszego biegu w przypadku 88 proc. z nich. W 93 przypadkach Sąd Najwyższy wyraził opinię, że zarzuty wyborców są zasadne, ale naruszenia nie miały wpływu na wynik wyborów. Dotyczyły one m.in. braku wysyłki lub wysyłki pakietu na błędny adres, nieumieszczenia w spisie wyborców czy wprowadzenia w błąd co do możliwości dopisania się do spisu. Pozostałe protesty Sąd Najwyższy uznał za bezzasadne, bo na przykład brakowało w nich dowodów na opisywane naruszenia.
W tegorocznych wyborach prezydenckich Andrzej Duda uzyskał 51,03 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 48,97 proc. Frekwencja wyborcza w II turze głosowania wyniosła 68,18 proc.