Radio Białystok | Wiadomości | Dwaj mieszkańcy Augustowa przyznali się policjantom, że uprawiają narkotyki
Wpadli, bo... sami przyznali się policjantom, że prowadzą plantację konopi.
Mundurowi zatrzymali dwóch mieszkańców Augustowa za posiadanie i uprawę narkotyków.
- Funkcjonariusze z białostockiego Oddziału Prewencji patrolowali jedno z augustowskich osiedli. Podczas kontroli mercedesa na jednej z osiedlowych ulic, podejrzenia policjantów wzbudziło nerwowe zachowanie 33-letniego kierowcy i o 7 lat młodszego pasażera. Policjanci szybko ustali powód tego zachowania. W samochodzie znaleźli susz roślinny i przedmioty, które mogły służyć do uprawy narkotyków - wyjaśnia sierż. Kinga Muczyńska z augustowskiej policji.
Mężczyźni oświadczyli, że narkotyki pochodzą z ich własnej plantacji.
- Mężczyźni tłumaczyli, że susz pochodzi z ich własnej uprawy, znajdującej się w lesie pod Augustowem. Jeszcze tego samego dnia, policjanci pojechali w opisane przez nich miejsce i znaleźli tam 13 doniczek z rosnącymi krzakami konopi - dodaje sierż. Kinga Muczyńska.
Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za uprawę konopi innych niż włókniste grozi im do 3 lat więzienia.
Białostoccy policjanci zatrzymali do kontroli skodę, którą prowadził 24-latek. Mężczyzna miał w aucie narkotyki, był bez prawa jazdy, wiśniami, które wiózł w samochodzie chciał zapłacić za mandat.
Ponad kilogram marihuany i przeszło 50 krzaków tego narkotyku znaleźli policjanci nieopodal Białegostoku.
Z narkotykami i pod ich wpływem - tak po Bielsku Podlaskim motocyklem podróżowało dwóch mieszkańców miasta.
W akcji pomógł im pies wyszkolony do szukania narkotyków - mówi Sylwia Gosiewska z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie