Radio Białystok | Wiadomości | Plaża nad Narwią w Łomży bez ratowników i wyznaczonego kąpieliska
Nie ma ratowników i wyznaczonego kąpieliska - tak wygląda plaża nad Narwią w Łomży. Oficjalnie nie jest czynna, ale każdego dnia, kiedy jest gorąco, odwiedza ją kilkaset osób. Opalają się, odpoczywają, ale także kąpią mimo tego, że nikt nie czuwa nad ich bezpieczeństwem.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W ubiegłym roku przez całe wakacje kąpielisko w Łomży było nieczynne. Nie było ratowników - tylko tabliczki informujące o zakazie kąpieli. Wszystko dlatego, że łomżyński MOSiR nie zdecydował się na utworzenie "miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli". Urzędnicy tłumaczyli, że w tym miejscu i zgodnie z prawem nie można go zorganizować.
W tym roku chce to zrobić łomżyński oddział WOPR. Najprawdopodobniej w lipcu kąpielisko będzie otwarte i pilnowane przez ratowników. Nie wiadomo jednak, czy także w sierpniu będzie to możliwe ze względu na obowiązujące przepisy. Według nich "miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli" mogą być czynne tylko przez miesiąc.
Czternaście kąpielisk z województwa podlaskiego znalazło się w przygotowanym przez Główny Inspektorat Sanitarny oficjalnym wykazie takich miejsc.
Władze miasta chcą, aby powstało ono przy Molo Radiowej Trójki. Dwie inne lokalizacje nie mogą być w tym roku brane pod uwagę.
To znaczny postęp, bo ubiegłym roku nie było żadnego.