Radio Białystok | Wiadomości | Proces ws. zabójstwa staruszki - ostatni świadek i biegli do przesłuchania w sierpniu
Do końca sierpnia Sąd Okręgowy w Białymstoku odroczył w środę (3.06) proces dwóch młodych mężczyzn oskarżonych o zabójstwo 80-letniej mieszkanki Czarnej Białostockiej. Chce wtedy przesłuchać ostatniego świadka wskazanego przez prokuraturę oraz biegłych psychologów i psychiatrów.
Do zabójstwa doszło pod koniec grudnia 2018 roku. Zwłoki 80-letniej, samotnie mieszkającej kobiety znaleźli jej sąsiedzi. Dwa tygodnie później policja zatrzymała pierwszego z podejrzanych, niedługo potem drugi, wraz z obrońcą, zgłosił się do prokuratury.
Z ustaleń śledztwa wynika, że staruszka została przez napastników skrępowana, do ust wepchnięto jej knebel, który - po zaciśnięciu - doprowadził do uduszenia. Sprawcy zabrali z mieszkania nieustaloną kwotę pieniędzy i papierosy, którymi kobieta miała handlować.
Sąd przesłuchał w środę m.in. policjantów z patrolu, który został wezwany przez jednego z sąsiadów zmarłej, zaniepokojonego widokiem jej mieszkania przez uchylone drzwi. Funkcjonariusze zeznali, że kobieta wyglądała tak, jakby klęczała na łóżku. Nie byli pewni, czy miała skrępowane ręce.
Biegły z zakresu medycyny sądowej powtórzył przed sądem, że bezpośrednią przyczyną śmierci było uduszenie wskutek zaciśnięcia na ustach knebla. Wskutek dociśnięcia języka w ustach zatkany został przepływ powietrza i doszło do śmierci. W ocenie lekarza, gdyby "odpowiednio wcześnie" knebel został rozluźniony, do zgonu by nie doszło. Jak podał, po ok. 3 minutach od zakneblowania uniemożliwiającego oddychanie następują nieodwracalne zmiany w mózgu i śmierć.
Prokuratura przyjęła w akcie oskarżenia, że sprawcy działali z zamiarem bezpośrednim zabójstwa, tzn. liczyli się z tym, że ich działanie może doprowadzić do zgonu napadniętej kobiety. Obaj są tymczasowo aresztowani; przy zarzutach, które stawia im prokuratura (zabójstwo i rozbój), grozi nawet dożywocie.
Na środową rozprawę nie stawił się jeden ze świadków. Sąd ukarał go karą porządkową w kwocie 1 tys. zł; na kolejną rozprawę, zaplanowaną na koniec sierpnia, mężczyzna ma być doprowadzony przez policję. Sąd uwzględnił też wniosek jednego z obrońców, by dodatkową opinię przedstawili też wtedy biegli z zakresu psychologii i psychiatrii, którzy badali oskarżonych.