Radio Białystok | Wiadomości | NFZ zapłaci mniej za każdy test na koronawirusa - laboratorium UMB chce dotychczasowych opłat
Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci mniej za każdy test na obecność koronawirusa. Do tej pory płacił laboratoriom za każde badanie 400 złotych, teraz cena spadła do 280 złotych.
To jest zdecydowanie za niska stawka - mówi rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku Marcin Tomkiel.
- Testy wykonywane w cenie 400 zł to jest kwota rynkowa, która pozwala laboratorium, by test się opłacał. Natomiast ostatnia cena jest poniżej kosztów badania. Nie będziemy w stanie wykonywać badań w takiej cenie - mówi Marcin Tomkiel.
Rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz argumentuje, że teraz są inne koszty testów, rośnie też liczba badanych próbek.
- Polecenie było skierowane do Agencji Technologii Medycznych o wyszacowanie obecnego kosztu, który będzie zawierał: po pierwsze koszt zakupu testu, po drugie koszt usługi oraz marżę. To nie jest tak, że cena 280 zł, to cena, która nie pozwoli choćby laboratoriom prywatnym na zarabianie - mówi Wojciech Andrusiewicz.
Utrzymanie ceny przez laboratorium białostockiej uczelni oznacza, że szpitale, które przystaną na nowe warunki, do każdego testu musiałyby dopłacać 120 złotych.
Umowę z laboratorium ma między innymi białostocki szpital kliniczny - mówi rzeczniczka USK Katarzyna Malinowska-Olczyk.
- Problem na pewno będzie z przekonaniem NFZ-tu, żeby zapłacił za badania przesiewowe naszych pracowników. Jeżeli tak się stanie, to przeznaczymy na to pieniądze z darowizn, na wzmocnienie bezpieczeństwa szpitala. W naszym odczuciu badanie przesiewowe pracowników i sprawdzanie czy są niezakażeni wpływa na bezpieczeństwo placówki i przebywających w niej pacjentów - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk.
Darczyńcy wpłacili dotąd na konto Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku ponad 326 tysięcy złotych.
Zgodnie z planem testy będą mieć wykonywane wszyscy nowo-przyjmowani pacjenci w Białostockim Centrum Onkologii, szpitalach wojewódzkich w Suwałkach i w Białymstoku oraz psychiatrycznego w Choroszczy. Pieniądze na badania dał Zarząd Województwa podlaskiego.