Radio Białystok | Wiadomości | Natalia Maliszewska: nie mogłam sobie wyobrazić lepszego sezonu
Natalia Maliszewska ostatniej zimy stanęła na podium mistrzostw Europy na 500 m i po raz pierwszy znalazła się w czołowej trójce zawodów Pucharu Świata na dystansie dwukrotnie dłuższym. - Nie mogłam sobie wyobrazić lepszego sezonu - przyznała polska gwiazda short tracku.
Łyżwiarka zdobyła brąz ME w Debreczynie
W sezonie 2019/20 łyżwiarka ŁKS Juvenia Białystok zdobyła brąz ME w Debreczynie na 500 m. Nie udało jej się obronić tytułu, jak również powtórnie sięgnąć po zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ w sprincie, ale cały czas utrzymuje się w czołówce i zaliczana jest do faworytek olimpijskiej rywalizacji w Pekinie. W połowie lutego Polka zajęła trzecie miejsce na 1000 m w zawodach pucharowych w Dordrechcie. Nigdy wcześniej nie uzyskała takiego świetnego wyniku na tym dystansie.
Uważam, że nie mogłam sobie wyobrazić lepszego sezonu. W końcu mam w kolekcji pierwsze, historyczne podium Pucharu Świata na 1000 m plus wywalczyłam kolejny medal w mistrzostwach kontynentu, więc jestem zadowolona. Brakuje tylko wisienki na torcie w postaci medalu mistrzostw świata
- powiedziała Natalia Maliszewska.
Mistrzostwa globu w Seulu były zaplanowane w połowie marca, ale nie doszły do skutku z powodu pandemii koronawirusa. Jak federacja poinformowała w czwartek (16.04), w tym roku już nie zostaną przeprowadzone. Nie odbyły się także mistrzostwa Polski.
- Byłam rozczarowana, że nie będę mogła się sprawdzić w tak prestiżowych zawodach. Pracowaliśmy z trenerami trochę innym systemem i teraz nie wiemy, czy zadziałałby tak, jak chcieliśmy. Testy musimy przenieść na przyszły sezon. A tak już teraz wiedziałabym, czy mam ten kolejny medal, czy nie - dodała reprezentantka Polski, która w 2018 roku sięgnęła w Montrealu po srebro MŚ na 500 m.
O odwołaniu MŚ Natalia Maliszewska dowiedziała się podczas zgrupowania w Kazachstanie.
Wyjechaliśmy do Nursułtanu pod koniec lutego i wtedy nie spodziewałam się, że MŚ mogłyby nie zostać rozegrane. Było już niewiele czasu do imprezy i wydawało się, że nic się nie zmieni. Dochodziły nas słuchy, że zawody mogą zostać gdzieś przeniesione, ale nie całkiem odwołane. Po oficjalnej decyzji postanowiliśmy zostać do Kazachstanie do 8 marca i trenować tak, jakby mistrzostwa globu miały się odbyć
- podkreśliła utytułowana łyżwiarka.
Okres kwarantanny Natalia Maliszewska spędza w Białymstoku
Okres kwarantanny liderka kadry biało-czerwonych spędza w rodzinnym Białymstoku. Jej partnerem życiowym jest reprezentacyjny panczenista Piotr Michalski.
- Od poniedziałku powoli wracamy do treningów, ale plan jest na tyle elastyczny, że mogę go realizować sama w mieszkaniu w Białymstoku. Doceniam, że mogę pobyć w domu, bowiem w trakcie sezonu i podczas przygotowań jesteśmy w rozjazdach. Teraz miałam czas przejrzeć wszystkie szafy i sprzątnąć porządnie kuchnię. Generalne porządki. Ale wieczorem jednak, gdy czas jest już tylko mój, stawiam na dobrą pielęgnację, jakieś małe spa i kolejna cześć "Rewizji" Remigiusza Mroza. Polecam tę genialną serię
– przyznała olimpijka z Pjongczangu.