Radio Białystok | Wiadomości | Prawie 40 proc. Polaków nie ma oszczędności, które pozwolą im funkcjonować po zwolnieniu z pracy
38 proc. Polaków nie ma oszczędności, które pozwolą im funkcjonować po utracie pracy na skutek koronawirusa. Tak wynika z danych przedstawianych przez Krajowy Rejestr Długów.
Ci którzy mają zgromadzone fundusze - są w stanie przeżyć za nie kilka miesięcy.
62% przepytanych przez IMAS International na zlecenie KRD przyznało, że ma oszczędności, które pozwolą im funkcjonować po ewentualnej utracie pracy. Rozbieżności dotyczą tego, na jak długi okres tych oszczędności wystarczy.
39 proc. z nich deklaruje, że pozwolą one na przeżycie trzech miesięcy. Co piąta osoba uważa, że przetrwa maksymalnie pół roku.
Kobiety częściej deklarują, że będą mogły za zgromadzone pieniądze przetrwać do trzech miesięcy: ponad 45 proc. pań - przy ponad 35 proc. mężczyzn. Mężczyźni częściej natomiast podają, że posiadają oszczędności, by przetrwać do pół roku oraz rok i dłużej.
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika również, że większe obawy o utratę zatrudnienia mają pracownicy małych firm.
78 proc. pracowników mikro- i małych firm dostaje sygnały od swoich szefów, że mogą być problemy z utrzymaniem miejsc pracy. Co dziesiąty pracownik w mikrofirmie przeczuwa, że redukcja zatrudnienia może objąć do 100 proc. załogi. Takie sygnały rzadziej dostają osoby zatrudnione w dużych i średnich firmach. Uważają też one, że jeśli będzie redukcja etatów, to zwolniona zostanie maksymalnie jedna czwarta zespołu.
Aby zapobiegać zwolnieniom, rząd przygotował pakiet wsparcia dla przedsiębiorców poszkodowanych w związku z epidemią koronawirusa - tzw. tarczę kryzysową. Jednym z jej założeń jest utrzymanie miejsc pracy.
Pakiet wsparcia przewidział także Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego - szczegóły.