Radio Białystok | Wiadomości | Nie żyje 48-letni suwalczanin - był na kwarantannie w swoim mieszkaniu
Zmarł w poniedziałek (30.03). Sanepid zapewnia jednak, że przyczyną śmierci nie był koronawirus.
W tym samym mieszkaniu kwarantannę przechodziło jeszcze dwóch innych mężczyzn. Wszyscy wrócili jednym samochodem z pracy za granicą. Jak mówi Powiatowy Inspektor Sanitarny w Suwałkach - Elżbieta Bednarko, czuli się dobrze, nie zgłaszali żadnych dolegliwości.
- Zgon nie miał żadnego związku z podejrzeniem koronawirusa. Od pozostałych mężczyzn pobrano wymazy, wyniki są ujemne - mówi Elżbieta Bednarko.
Tego, co było faktyczną przyczyną zgonu, Sanepid nie ujawnia. Z kolei, jak podkreśla szefowa Prokuratury Rejonowej w Suwałkach Krystyna Szóstka, w tym przypadku nie było wskazań do przeprowadzenia sekcji zwłok, bo wykluczono udział osób trzecich.
- Po ustaleniach jakie uzyskaliśmy od służb które tam były, okazało się, że nie było tam podejrzenia, że ktoś mógł przyczynić się do tej śmierci. Dlatego odstąpiliśmy od czynności, nie zabezpieczaliśmy ciała, zostało wydane rodzinie - mówi Krystyna Szóstka.
Na razie w powiecie suwalskim odnotowano jeden przypadek koronawirusa. To młoda kobieta, która wróciła do kraju z Wielkiej Brytanii. W stanie dobrym, przebywa w domowej izolacji.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych zakażeniach koronawirusem. Jednocześnie Resort Zdrowia podał informację o śmierci kolejnych dwóch osób.
Naukowcy przedstawiają coraz więcej dowodów, że koronawirus przenoszony jest przez zakażone osoby, które nie wykazują wyraźnych symptomów - pisze agencja Associated Press. Zakazić można się - jak twierdzą - choćby siadając na ławce zajętej wcześniej przez zainfekowanego człowieka.
Wojewoda Podlaski i Podlaski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informują o trzech kolejnych przypadkach zakażenia koronawirusem w regionie, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.