Radio Białystok | Wiadomości | "Cały czas zapraszamy" - apeluje Regionalne Centrum Krwiodawstwa w Białymstoku
Pandemia koronawirusa wpływa na spadek liczby dawców krwi w Podlaskiem.
Chociaż na początku tygodnia wiele osób odpowiedziało na apele i sms-y z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku, to wciąż dawców jest znacznie mniej niż zazwyczaj.
- Chcemy zabezpieczyć szpitale na trudny czas, który jest wciąż przed nami - mówi Bartosz Szutkiewicz z Centrum Krwiodawstwa.
- Honorowi dawcy bardzo fajnie odpowiadają na nasz apel, niemniej jednak cały czas zapraszamy. Jeśli jesteście zdrowi, nie wróciliście z zagranicy w ciągu ostatnich 14 dni, nie odczuwacie żadnych objawów chorobowych, serdecznie zapraszamy do oddania krwi, dlatego że najgorsze dopiero przed nami, jeżeli chodzi o pandemię. Szczyt zachorowań też dopiero przed nami. wtedy będziemy mieli dostęp do dawców o wiele mniejszy. Dlatego musimy w tym momencie zgromadzić odpowiedni zapas tak, aby przetrwać ten trudny okres - zaznacza Bartosz Szutkiewicz z RCKiK.
W związku z pandemią, w Centrum wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia, które mają chronić zarówno dawców, jak i personel przed zarażeniem koronawirusem.
- Staramy się zadbać o to, aby poczucie bezpieczeństwa było jak największe. Do budynku nie mogą wejść osoby, które mają podwyższoną temperaturę ciała oraz zgłaszają czynniki ryzyka zakażenia zgodnie z pytaniami, na które muszą odpowiedzieć. Dotyczy to pracowników jak i wszystkich interesantów, którzy chcą wejsć na teren budynku, a także naszych terenowych oddziałów w województwie - mówi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku prof. Piotr Radziwon.
Jak dodaje Piotr Radziwon, zwykle zapas w sytuacji gdyby nikt się już nie zgłosił, starcza na zapewnienie krwi szpitalom na 3 do 5 dni.