Radio Białystok | Wiadomości | Sąd rodzinny będzie wyjaśniał okoliczności wypadku nastolatków na quadzie
Sąd rodzinny w Białymstoku będzie wyjaśniał, czy doszło do nieumyślnego przyczynienia się nastoletniego pasażera do wypadku quada w Dolistowie Nowym. Wcześniej swoje śledztwo prowadziła prokuratura. W wypadku, który miał miejsce w sierpniu ub. roku, zginął 14-latek kierujący tym quadem.
Według informacji podawanych w dniu wypadku przez policję, na drodze gruntowej i prostym jej odcinku, kierujący takim pojazdem chłopak zjechał do rowu. Wraz z nim jechali dwaj inni chłopcy, w wieku 13 i 16 lat; cała trójka nie miała kasków. Kierujący quadem poniósł śmierć w wypadku, dwaj pozostali nastolatkowie nie doznali obrażeń zagrażających życiu.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadziła przez pół roku Prokuratura Rejonowa w Białymstoku; wyjaśniała nie tylko same okoliczności, ale też np. kwestie dotyczące uprawnień do kierowania takim pojazdem, udostępnienia go nieletnim i opieki nad nimi ze strony dorosłych. Ostatecznie oceniła, że w zakresie jej kompetencji nie ma podstaw do stawiania komukolwiek zarzutów.
"Główną przyczyną wypadku było zachowanie kierującego quadem, natomiast do ustalenia czy - ewentualnie - do samego zdarzenia mógł się przyczynić pasażer, właściwym jest sąd rodzinny i nieletnich" - powiedział szef tej prokuratury Karol Radziwonowicz.
Chodzi o to, że to osoba nieletnia. Jak zaznaczył prok. Radziwonowicz, w tej sprawie nie było podstaw prawnych, by takie kwestie, dotyczące nieletniego, wyjaśniała dalej prokuratura. Dlatego akta sprawy trafiły do Sądu Rejonowego w Białymstoku, wydziału rodzinnego i nieletnich.
Rzecznik prasowy tego sądu sędzia Beata Wołosik powiedziała w piątek, że w wydziale rodzinnym i nieletnich zostało wszczęte postępowanie wyjaśniającego wobec nieletniego pasażera quada.
"Celem ustalenia, czy naruszył on nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że chwycił za hamulce przy kierownicy quada w trakcie jazdy, w rezultacie czego pojazd zjechał do rowu, czym przyczynił się nieumyślnie do spowodowania wypadku, którego następstwem była śmierć kierującego" - wyjaśniła sędzia Wołosik.