Radio Białystok | Wiadomości | "Małpki" mają być droższe - przedstawiciele branży spirytusowej krytykują nowe opłaty
Przedstawiciele branży spirytusowej krytykują pomysł wprowadzenia dodatkowych opłat od tzw. małpek. Mówili o tym w czwartek (6.02) na konferencji w Białymstoku.
Chodzi o rządowy pomysł wprowadzenia opłat za sprzedaż wysokoprocentowego alkoholu w butelkach do 300 ml. Proponowana stawka wynosi złotówkę za 100 ml butelkę.
Prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy Witold Włodarczyk uważa, że ustawa nie rozwiąże problemu nadmiernego spożywania alkoholu w Polsce.
Uważamy, że ta ustawa, chociaż zawiera bardzo słuszne postulaty, jest źle zaadresowana, ponieważ rynek do którego jest skierowana, czyli rynek małych formatów do 300 ml, to 10 proc. rynku alkoholowego w Polsce, w związku z tym ta ustawa nie spełni swoich celów prozdrowotnych, ponieważ Polacy przerzucą się na piwo, które jest tańsze - mówi Witold Włodarczyk.
Z danych przedstawionych przez przedstawicieli przemysłu spirytusowego wynika, że piwo w Polsce odpowiada już za niemal 2/3 spożycia czystego alkoholu rocznie w naszym kraju.
"Małpi biznes" - reportaż Adama Janczewskiego i Marcina Glińskiego
Rzecznik prasowy grupy CEDC International Krzysztof Kouyoumdjian uważa, że wokół małpek narosło wiele mitów.
To nie prawda, że małpki rozpijają Polaków, a tym bardziej nie prawda, że rozpijają od wczesnych godzin porannych. Dane z paragonów, ze sklepów dowodzą, że godziny, w których w ciągu dnia najczęściej kupujemy małe formaty mocnych alkoholi to godziny między 16:00 a 18:00. Natomiast jeśli chodzi o dni tygodnia, to nie jest tak, że pijemy najwięcej w dni powszednie. Najwięcej małpek sprzedaje się w piątki i weekendy - mówi Krzysztof Kouyoumdjian.
Według przedstawicieli branży spirytusowej każdego dnia w Polsce sprzedaje się ponad 800 tysięcy małpek o pojemności 100 ml.
W tym tygodniu Rada Ministrów przyjęła przygotowany przez resort zdrowia projekt ustawy o zmianie niektórych przepisów w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów.
Opłaty mają być wprowadzone także od słodzonych napojów. Zebrane w ten sposób pieniądze mają być przeznaczone na edukację, profilaktykę oraz świadczenia w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień.