Radio Białystok | Wiadomości | Kary więzienia dla grupy zajmującej się m.in. kradzieżami paliwa z maszyn budowlanych
Na kary od półtora do blisko czterech lat więzienia skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Białymstoku pięciu mężczyzn oskarżonych m.in. o serię kradzieży paliwa z maszyn i pojazdów pracujących przy remontach i budowie dróg w mieście i okolicach. Wyrok nie jest prawomocny.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Według aktu oskarżenia, obejmującego kilkadziesiąt zarzutów, grupa działała jesienią 2017 roku w Białymstoku oraz m.in. w Księżynie, Niewodnicy, Nowodworcach czy Krasnem.
Jej członkowie kradli jednorazowo, spuszczając do kanistrów od kilkudziesięciu do ok. dwustu litrów paliwa, które potem sprzedawali. W sumie w zarzutach była mowa o kradzieży ok. 2 tys. litrów oleju napędowego o łącznej wartości, według ówczesnych cen, ok. 8,5 tys. zł. Z placów budowy, ale też po włamaniach do prywatnych garaży, zabierali też wartościowe elektronarzędzia.
We wtorek sąd skazał całą piątkę oskarżonych na kary od 1,5 roku do 3 lat i 10 miesięcy więzienia; mają też łącznie oddać (w różnych składach osobowych) blisko 22,5 tys. zł poszkodowanym w ramach częściowego naprawienia szkody. Sąd uznał, że wyjaśnienia niektórych oskarżonych, obciążające pozostałych, znalazły potwierdzenie w innych dowodach. Ważnym dowodem były też bilingi rozmów między całą piątką; wykazy połączeń potwierdzały logowanie się telefonów w miejscach przestępstw.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Krzysztof Kozłowski zwracał uwagę, że przy włamaniach do garaży sprawcy dokonywali też poważnych zniszczeń materialnych. Mówił, że trudno to porównać z kradzieżami paliwa, które jednak można szybko kupić i wlać z powrotem do zbiornika.
Pięciu mężczyzn miało okradać garaże i spuszczać paliwo z koparek pracujących przy budowie dróg. Proces w tej sprawie zakończył się we wtorek (21.01) przed białostockim sądem.
Mieli okradać garaże i spuszczać paliwo z koparek pracujących przy budowie dróg. Pięciu mężczyzn w wieku od 21 do 43 lat stanęło przed białostockim sądem.