Radio Białystok | Wiadomości | Napadł na sklep i ukradł... ptasie mleczko. W końcu zatrzymała go policja
Podlascy policjanci zatrzymali 16-latka, który napadł na sklep w centrum Moniek. Do zdarzenia doszło w listopadzie.
Napastnik sterroryzował ekspedientkę przedmiotem przypominającym broń i zażądał pieniędzy. Ostatecznie uciekł, zabierając ze sobą... opakowanie ptasiego mleczka.
Szybko ustalono, że może chodzić o nastoletniego mieszkańca powiatu monieckiego - mówi rzecznik podlaskiej policji nadkomisarz Tomasz Krupa.
- Policjanci zatrzymali napastnika. Okazało się, że jest to 16-latek, który mieszka w domu swojej babci, a wcześniej uciekł z jednostki opiekuńczo-wychowawczej - tłumaczy nadkom. Tomasz Krupa.
Rzecznik poinformował, że nastolatek złożył obszerne wyjaśnienia dotyczące tego zdarzenia.
- Powiedział, że kupił plastikowy pistolet i poszedł do sklepu. Najpierw poprosił ekspedientkę o opakowanie ptasiego mleczka. Kiedy kobieta położyła towar na ladzie, nastolatek wyciągnął pistolet i zażądał pieniędzy. Ostatecznie nie dostał żadnej sumy, a uciekając, zabrał jedynie pudełko słodyczy. 16-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej izby dziecka - wyjaśnia rzecznik KWP w Białymstoku.
Sąd dla nieletnich zdecyduje, czy 16-latek będzie odpowiadał za swój czyn jak dorosły. Jeśli tak, może mu grozić od dwóch do 12 lat więzienia.
Jak mówią - przedświąteczne zakupy często robione są pod presją czasu, a to nie sprzyja pamiętaniu o naszych portfelach, torebkach czy telefonach.
Sierżant Paweł Popławski z białostockiej prewencji w jednym ze sklepów przy ul. Choroszczańskiej w Białymstoku zauważył wybiegającego ze sklepu mężczyznę i pracownika ochrony.
Dwóch mężczyzn, którzy próbowali okradać samochody na parkingach galerii handlowych, zatrzymali białostoccy policjanci.
Oszuści, działając tzw. metodą na wnuczka, znów wyłudzili pieniądze od starszych osób w naszym regionie.