Radio Białystok | Wiadomości | Kilkaset osób przyszło na wigilię dla samotnych i potrzebujących w Białymstoku
Przełamali się opłatkiem, razem zjedli wigilijne potrawy i śpiewali kolędy. Kilkaset osób przyszło w Białymstoku na wieczerzę dla samotnych i potrzebujących.
Spotkanie w Zespole Szkół Katolickich już po raz 6. zorganizowały Caritas Archidiecezji Białostockiej i Fundacja Rodziny Czarneckich. Organizatorzy przygotowali ponad dwie tony jedzenia. Potrzebujący mogli też zabrać potrawy do swoich domów.
- Ta idea zrodziła się z tej starej tradycji polskiej, kiedy zostawialiśmy i zostawiamy wolne miejsce dla kogoś, kto ma przyjść, czyli z założenia wigilia jest czasem nie tylko oczekiwania na Boże Narodzenie, na pamiątkę też tej tajemnicy, ale jest konkretnym dziełem miłosierdzia - powiedział na konferencji prasowej (19.12) dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej ks. Jerzy Sęczek.
Ks. Jerzy Sęczek mówił, że Boże Narodzenie to okres radości dla wszystkich, "dla każdego grzesznika i każdego człowieka, który ma problemy, który jest słaby, dlatego w ten dzień staramy się być podobni do samego Syna Bożego, który przygarnia, przyjmuje, który jest otwarty". Dlatego - jak mówił - jest to wigilia specjalnie przygotowana dla nich, dla samotnych, ubogich, na którą co roku przychodzi wielu ludzi.
- Świadczy to o tym, że ludzie w tej swojej samotności wychodzą, że mają odwagę wyjść, robią krok do ludzi, wtedy możemy poczuć się jedną rodziną - mówił ksiądz. Podkreślił, że to cieszy, ale z drugiej strony martwi, że wciąż jest tak wiele osób potrzebujących.
Przygotowania do wigilii rozpoczynają się wczesną wiosną, wtedy poszukiwani są partnerzy i darczyńcy, natomiast na tydzień przed wigilią rozpoczynają się przygotowania w kuchni. W tym roku organizatorów wspiera ponad 40 wolontariuszy, którzy pomagają w kuchni, a w dzień wigilii przy roznoszeniu posiłków.