Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy Białegostoku wymienili sztuczne choinki na żywe drzewka
autor: Marcelina Markowska
Sto żywych choinek w doniczkach przygotowanych przez władze Białystoku, które można było otrzymać po oddaniu sztucznego drzewka - odebrali w czwartek w centrum miasta białostoczanie. Choinki "rozeszły się" w nieco ponad godzinę.
Był to pilotaż proekologicznej akcji miejskiej "Akcja choinka", w której ramach każdy, kto miał sztuczną choinkę mógł przyjść i wymienić ją na żywe świąteczne drzewko w doniczce. Miasto chciało w ten sposób propagować ekologiczne postawy wśród mieszkańców.
Akcja odbyła się na Rynku Kościuszki w centrum Białegostoku. Jeszcze przed jej rozpoczęciem mieszkańcy ustawiali się w kolejce ze sztucznymi choinkami. Pan Leon, który jest pracownikiem jednego z przedszkoli, powiedział, że chce wymienić choinkę, by tę żywa postawić właśnie w przedszkolu, by maluchy miały świąteczną atmosferę.
Stojąca obok niego pani Henryka mówiła, że sztuczna choinka nie jest już w domu używa i chciała ją wyrzucić.
- Skoro pojawiła się taka akcja, to postanowiłam to wykorzystać, aby choinka była właściwie zutylizowana - powiedziała. Dodała, że ta żywa będzie ubrana jeszcze tego samego dnia, a na wiosnę posadzi ją na działce.
- Żywa choinka ma zapach, tworzy świąteczny nastrój. Później przecież można ją posadzić i dalej będzie rosła - mówiła inna mieszkanka Białegostoku.
1️⃣0️⃣0️⃣ żywych choinek trafiło dziś do białostoczan, którzy w zamian oddali swoje sztuczne drzewka. Rynek Kościuszki szybko zapełnił się mieszkańcami #Białystok, którzy postanowili skorzystać z okazji i wziąć udział w tej miejskiej akcji. @rafalrudnicki
— Wschodzący Białystok (@WBialystok) December 19, 2019
@p_tuchlinski ???? ???????????? pic.twitter.com/PwE7pY7Cdw
Po wejściu na teren akcji, najpierw było trzeba zostawić sztuczną choinkę, za co otrzymywało się specjalny bilet, który upoważniał do odbioru żywej choinki. Do wyboru były drzewka różnej wielkości. Mieszkańcom w wyborze pomagał m.in. wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki.
Rudnicki powiedział, że to pilotaż akcji, który - w jego ocenie - się sprawdził i warto by akcja w przyszłości była powtarzana.
Sztuczne choinki, które trafiły do przygotowanego wcześniej kontenera, trafią do miejskiej spółki "Lech", która zajmuje się utylizacją śmieci. Jak podkreśla miasto, elementy nadające się do recyklingu zostaną ponownie wykorzystane.